Reklama
Reklama

Kalina Jędrusik zmarła nagle. Nie do wiary, co wyszło na jaw po latach

Kalina Jędrusik zmarła niespodziewanie. Według informacji, które zostały podane do mediów na skutek astmy. Jej przyszywana córka w to nie wierzy i rzuca nowe światło na sprawę sprzed lat. Aż trudno uwierzyć, w to, co mówi kobieta.

Kalina Jędrusik seksboma PRL-u

Kalina Jędrusik nie tylko błyszczała na scenie czy szklanym ekranie, ale miała też swój własny przyciągający styl bycia. Aktorka znana była ze swoich skandali oraz romansów, bo tych, którzy zakochani byli w niej do szaleństwa nie brakowało.

Kalina zmarła niespodziewanie. Według ustaleń lekarzy kobieta odeszła na skutek astmy oskrzelowej spowodowanej kocią sierścią. Po wielu latach jej przyszywana córka zdecydowała się przerwać milczenie.

Zobacz też: Kalina Jędrusik: Lubiła smutek

Reklama

Kalina Jędrusik - córka przerywa milczenie w sprawie zagadkowej śmierci

Kalina Jędrusik była bardzo blisko z Aleksandrą Wierzbicką. To ona pomogła jej znaleźć pracę, a także przeprowadzić się do Warszawy. Gdy aktorka zaczęła się źle czuć, Wierzbicka opiekowała się Jędrusik. Była z nią do jej śmierci. To właśnie wtedy miały rozegrać się sceny niczym z horroru. Wierzbicka opisała je w nowej biografii aktorki "Kalina Jędrusik. Opowieść córki z wyboru". 

Kilka dni przed śmiercią Jędrusik czuła się świetnie i nic nie wskazywała na to, że jej stan tak nagle ulegnie pogorszeniu.

"Wszystko działo się w dużym napięciu. Siedziałam na łóżku i ją przytuliłam. Oklepywałam jej płuca. W szpitalu przy Płockiej powiedzieli mi, żeby w przypadku ataku robić z ręki łódkę i oklepywać. Kalina się uspokoiła i przestała kasłać. Myślałam, że poczuła się lepiej i zasnęła. Chwilę wcześniej zapytała: "Co z tym pogotowiem?". I to chyba były jej ostatnie słowa. Zrobiło się cicho" - napisała Aleksandra Wierzbicka w książce "Kalina Jędrusik. Opowieść córki z wyboru".

Później na miejscu zjawili się lekarze. To oni stwierdzili zgon Kaliny Jędrusik. Ratownicy nie byli w stanie nic zrobić.

"Wpadli lekarze. Lekarka odchyliła głowę Kaliny na bok, a tam już były plamy opadowe. Powiedziała, że Kalina nie żyje. Słyszałam, co do mnie mówi, ale jej słowa do mnie nie docierały. Patrzyłam na lekarkę, coś nieskładnie mówiłam, żeby jej pomogli, żeby coś robili. Jakieś elektrowstrząsy, reanimację. Chyba nawet potrząsałam Kaliną. "Ja już mamie nie pomogę", oznajmiła lekarka. Zapytała, czy chcę zastrzyk na uspokojenie. Nie chciałam" - wyznała w książce kobieta.

Według przyszywanej córki Kalina Jędrusik nie zmarła przez niewydolność układu krążeniowego. Kobieta napisała w książce, że aktorka kontrolowała swoją alergię i wiedziała, jak ma o siebie dbać.

"Kontrolowała swoją alergię, robiła próby uczuleniowe. Znacznie bardziej niż na sierść była uczulona na kurz teatralny. (...) Nie podpiszę się pod zdaniem, że Kalina umarła przez zwierzęta - dodała.

Zobacz też:

Kalina Jędrusik i Alicja Migulanka były sobie bardzo bliskie. O ich relacji krążyły legendy

Była największą skandalistką w PRL-u. Tak dzisiaj wygląda jej grób [POMPONIK EXCLUSIVE]

Kalina Jędrusik: Seksbomba i skandalistka dziś skończyłaby 92 lata

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kalina Jędrusik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy