Kamil Durczok przerywa milczenie! Pogodził się z myślą o trafieniu za kratki?
Przeszłość Kamila Durczoka (53 l.) cały czas nie daje o sobie zapomnieć. Ostatnio jeden z portali internatowych donosił, że dziennikarzowi prawdopodobnie nie uda się uniknąć odsiadki w więzieniu za swoje zatargi z prawem. Teraz w końcu sam Durczok odniósł się do tych plotek i jasno wyraził swoje stanowisko.
Przed laty Kamil Durczok był cenionym i szanowanym dziennikarzem. Niestety, w pewnym momencie swojego życia zszedł na złą drogę i zaczął popełniać masę karygodnych błędów, a ich skutki odczuwa do dziś.
Dwa lata temu dziennikarz po spożyciu alkoholu wsiadł za kółko i spowodował kolizję drogową. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Za ten haniebny wybryk Kamil został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu.
Przeciwko dziennikarzowi toczy się jeszcze jedna poważna sprawa. Również dwa lata temu odkryto, że Durczok prawdopodobnie podrobił podpis żony na wekslu, dzięki czemu wziął kredyt w wysokości dwóch milionów franków szwajcarskich. Teraz byłemu prezenterowi "Faktów" grozi kara od 5 do 25 lat pozbawienia wolności.
O sytuacji Kamila wypowiedział się jeden z pracowników stacji TVN, który w rozmowie z portalem O2.pl zdradził, że Kamil oswoił się z myślą o spędzeniu kilku lat za kratkami...
Mimo popełnionych błędów Kamil Durczok wciąż ma swoich sympatyków, z którymi pozostaje w stałym kontakcie dzięki social mediom. Na Twitterze często dyskutuje z internautami i rozprawia o kwestiach społecznych i politycznych.
Ostatnio jednak jeden z internautów zaszedł dziennikarzowi za skórę, nawiązując do jego potencjalnej odsiadki. Kamil postanowił w końcu zmierzyć się z krążącymi po kuluarach plotkami i wprost napisał, co myśli na temat trafienia do więzienia.
Faktycznie, w ciągu kilku tygodni Kamil aż dwa razy był w szpitalu, o czym poinformował sympatyków, nie zdradzając, co tak naprawdę się dzieje. Dziennikarz musi systematycznie kontrolować zdrowie, gdyż już w przeszłości zmagał się z nowotworem, którego udało się pokonać.