Kamil Haidar zrozpaczony z powodu śmierci przyjaciela!
Muzyk Piotr Grudziński (†40 l.) nie żyje. Kamil Haidar był jego bardzo bliskim przyjacielem!
Śmierć członka zespołu Riverside zszokowała branżę muzyczną.
O jego śmierci poinformowali członkowie zespołu na swoim Facebooku.
"Z ogromnym bólem i niedowierzaniem informujemy, że nasz kochany przyjaciel i brat Piotr Grudziński odszedł od nas dziś rano. Prosimy o uszanowanie prywatności rodziny i najbliższych" - czytamy na stronie Riverside.
Śmierć Piotra niezwykle dotknęła także ojca dziecka Zosi Ślotały. Kamil Haidar na swoim Facebooku zamieścił bardzo emocjonalny wpis!
"Dzisiaj odszedł mój wspaniały Przyjaciel i genialny muzyk Piotr Grudziński. Nie godzę się na to i nie dociera to do mnie. Piotruś, kurde znowu przekładamy nasze spotkanie???
Przecież już ten wtorek miał być na fest… Nie tak miało być… Za miesiąc trasa Stary a Ty co? Jestem zdruzgotany i jednocześnie zaszczycony, że mogłem się z Tobą kumplować, dzielić sceny całej Europy, oglądać i słuchać jak pięknie Grasz, widzieć jak Porywasz z Riverami serca ludzi od Skandynawii po Portugalię.
Te pogaduchy do rana, ciężkie boje w Fifę (mamy ciągle ten zaległy mecz z Tillburga – Wiesz o tym, że Ci nie odpuszczę?)… ach… Lubiłem dokuczać Ci na każdym kroku, zajadać się z Tobą stekami, gadać o przyszłości… Żegnaj Przyjacielu, brakuje mi tu Ciebie" - pisze zrozpaczony Kamil.
Rodzinie muzyka składamy szczere kondolencje!