Reklama
Reklama

Kamil Sipowicz przegiął? "Kondrat handluje narkotykiem"!

Kamil Sipowicz (61 l.) w imię walki o legalizację marihuany przekracza kolejne granice...

Mąż Kory (63 l.) jest jednym z najsłynniejszych miłośników "zielonego dymka" w tym kraju.

Jego zamiłowanie w tej kwestii podziela walcząca z rakiem ukochana i ich... suczka Ramonka, która potrafi nawet zamawiać przesyłki wypełnione nielegalnymi używkami.

Na razie nie zanosi się na to, aby rząd miał w planach zalegalizowanie posiadania marihuany.

Czyżby z tego powodu Sipowiczowi zaczęły puszczać nerwy?

Ostatnio wyraźnie zdenerwował go wywiad, jakiego udzielił Marek Kondrat, w którym aktor cieszy się ze swojego dostatniego życia.

Reklama

"Marek Kondrat handluje bardzo niebezpiecznym narkotykiem: alkoholem, od tego dragu umiera rocznie 30 tysięcy Polaków, w tym wielu patriotów.

To jest moje spojrzenie na ten jego szczęśliwy byt na tej ziemi" - napisał Sipowicz na swoim Facebooku. 

Mężowi Kory chodzi oczywiście o winiarski biznes Kondrata, na którym dorobił się niezłej fortuny.

Trzeba przyznać, że porównanie picia dobrego wina do palenia marihuany to dość śmiała teoria...

Poniosło go?



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kamil Sipowicz | Marek Kondrat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy