Kamil Stoch po olimpiadzie zdradza, co dalej z jego karierą! Nie krył smutku...
Kamil Stoch (34 l.) nie zdobył w tym roku w Pekinie wymarzonego medalu olimpijskiego. Gdyby i tym razem udało się zdobyć krążek - zostałby wówczas pierwszym skoczkiem w historii, który zdobył złoto na trzech igrzyskach z rządu. Niestety do sukcesu zabrakło niewiele. Teraz skoczek wyjawił, jakie ma plany na przyszłość...
Kamil Stoch w tym roku musiał pożegnać się z wymarzonych krążkiem olimpijskim. Nic dziwnego, że miał wielką nadzieją na zdobycie medalu, skoro trzykrotnie już zdobywał złoto igrzysk olimpijskich. Sportowiec wywalczył dwa tytuły w 2014 roku i jeden w 2018 roku.
Tak się jednak nie stało, a Stoch zajął 6. miejsce w konkursie na normalnej skoczni, a na dużej uplasował się na 4. pozycji. Tuż po startach zaczęto zastanawiać się, czy Kamil wystąpi w kolejnych igrzyskach, które odbędą się w 2026 roku w Cortina d’Ampezzo.
Mistrz w rozmowie z Eurosportem przyznał jednak, że nie ma pojęcia, co wydarzy się za cztery lata i nie może już teraz określić, co będzie robić w 2026 roku.
Kamil w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" przyznał również, że olimpijski poziom okazał się za wysoki. Nie ukrywał jednak, że zdaje sobie sprawę, że dysponuje teraz dobrą formą i sprzętem. W rozmowie dodał również, że ma najlepszy z możliwych zestawów sprzętu.
Stoch nie ma zamiaru wytykać też nikomu błędów po stronie szkoleniowej. Ekipa była przekonana, ze sprzęt, którym dysponują, będzie ich "tajną bronią", jednak finalnie wszystko "obrócił się przeciwko nim".
Kamil odniósł się również do kolejnych igrzysk olimpijskich. Potwierdził, że nie wyznaczył sobie żadnej granicy i dalej chce...
Skoczek wyjazd do Pekinu podsumował także na swoim Instagramie. Podziękował kibicom za okazane mu wsparcie i zsolidaryzował się ze sportowcami, którzy podobnie jak on, tym razem musieli pożegnać się ze swoimi sportowymi marzeniami.
Oglądaliście jego zmagania?
Zobacz też:
Piotr Żyła już nigdy nie weźmie udziału w igrzyskach: "To są durne zawody"
Znaki zodiaku, które się nie starzeją
IMGW: nadciąga niż Dudley. Porywy wiatru wyniosą nawet 110 km/h