Kamila Szczawińska przez modeling nabawiła się nerwicy!
Kamila Szczawińska zdradziła, dlaczego tak nagle przerwała karierę modelki i skupiła się na życiu rodzinnym...
28-latka swoją przygodę z modelingiem rozpoczęła w 2001 roku.
Niemal od razu została zauważona przez jedną z mediolańskich agencji.
Kamila szybko zdecydowała się na wyjazd za granicę, a wielka kariera była na wyciągnięcie ręki.
Chodziła po wybiegach największych projektantów od Valentino po Armaniego.
Nagle z wszystkiego zrezygnowała, zerwała kontrakty i wróciła do kraju.
Skupiła się na życiu rodzinnym i wychowaniu córeczki.
Okazuje się jednak, że to nie instynkt macierzyński sprawił, że zaprzepaściła karierę...
Kamila zdradziła, że praca modelki była dla niej za ciężka i zbyt stresująca. W pewnym momencie nabawiła się poważnej nerwicy, która uniemożliwiała jej normalne funkcjonowanie!
"Główną przyczyną moich nerwic były moje ciągłe wyjazdy. Przed każdym wylotem na pokaz, nie mogłam opanować płaczu.
Nerwy przekładały się na funkcjonowanie całego organizmu, potrafiłam codziennie przez pół roku mieć napady duszności. Ciąża oznaczała dla mnie stabilizację.
Zaczęłam się wysypiać, poszłam na studia z psychologii klinicznej. Czułam, że odzyskałam swoje życie" - zdradziła w wywiadzie dla magazynu "Mamo to ja".
Spodziewaliście się, ze praca modelki jest aż tak ciężka?