Kammel jest zdesperowany?
Mimo ciągłych plotek, jakoby Tomek Kammel miał wrócić do pracy w TVP, na razie brak potwierdzenia tych informacji ze strony władz telewizji. Prezenter postanowił więc wziąć sprawy w swoje ręce.
Jak dowiedział się "Fakt", Kammel (39 l.) spotkał się z nowym zarządem Telewizji Polskiej oraz z szefem Dwójki. Wręczył im pismo, w którym deklaruje gotowość do powrotu. Załatwił też zaświadczenie z prokuratury, w którym stoi czarno na białym, że w jego sprawie nie jest prowadzone żadne postępowanie.
Kammel nie pracuje w TVP od maja, gdy wyszła na jaw afera związana z jego narzeczoną, wiceprezes jednego z banków Katarzyną Niezgodą. Prezenter chyba zaczął się niepokoić, że szefostwo telewizji wciąż nie przywróciło go do pracy, mimo że sprawa "Kammelgate" zdążyła już przycichnąć.
A może skończyły mu się oszczędności? Przypomnijmy, Tomek dostał od TVP "na do widzenia" 360 tysięcy złotych.
Zobacz również: