Kammel wyrzucił ojca!
Tomek Kammel (36 l.) zwolnił swojego tatę ze stanowiska menadżera. Wygląda na to, że teraz prezenter ma popsute relacje z obojgiem rodziców. Christian Kammel przestał być menedżerem syna najprawdopodobniej dlatego, iż przesadzał z warunkami, jakie stawiał TVP - byłemu pracodawcy Tomka.
Kammel senior najwyraźniej przecenił popularność synka, stawiał wygórowane żądania i doradzał mu udział w przedsięwzięciach, w efekcie czego prezenter stracił ciepłą posadkę w telewizji publicznej.
Jak donosi "Fakt", kilka dni temu Tomek rozesłał do dziennikarzy SMS-y ze swoim nowym numerem telefonu i prośbą, aby od teraz kontaktowali się z nim osobiście. Czyżby planował zmienić całkowicie swój medialny wizerunek?
Do tej pory nie zdradzał prawie żadnych faktów ze swojego życia prywatnego - w sprawie zaniedbywania swojej mamy nie powiedział ani słowa. Być może to było powodem otrzymania niskich not od publiczności w pierwszym odcinku "Tańca z gwiazdami" (przypomnijmy: gdyby Jacek Stachursky nie zrezygnował z dalszego udziału, z programem pożegnałby się Kammel).
Przed Tomkiem dwie drogi - albo stanie się wielką gwiazdą jakiejś komercyjnej stacji, albo zostanie zapomniany i w najlepszym razie skończy, występując w telezakupach...