Kammel z mamą: Pojednanie na pokaz?
Przez lata prezenter Tomek Kammel nie utrzymywał kontaktów z mamą. Czy teraz, kiedy pojawił się z nią na rozdaniu Telekamer, to się zmieni?
Anna Hetmanek była wyraźnie skrępowana, choć trudno było nie zauważyć, że jej pojawienie się z synem było starannie przygotowane. Miała na sobie eleganckie szpilki, czarną suknię i perły. Tomasz trzymał ją pod rękę i chętnie pozował do wspólnych zdjęć.
"Fakt pojawienia się prezentera na gali z mamą zaskoczył nie tylko jej uczestników. O wyjeździe Anny Hetmanek do Warszawy nie wiedzieli nic mieszkający w Jeleniej Górze ciotka i wuj opiekujący się babcią gwiazdora, 85-letnią dziś Pauliną Hetmanek" - czytamy w "Życiu na gorąco".
Mama Kammela mieszka w skromnym domu w Czernicy koło Jeleniej Góry i zajmuje się pokaźną liczbą psów i kotów. Przez ostatnie lata showman miał z nią sporadyczny kontakt. Skąd nagle taka zmiana?
Ojciec Tomka, Krzysztof, wyjechał do Niemiec, kiedy jego syn miał zaledwie kilka miesięcy. Tam, już jako Christian Kammel, założył nową rodzinę. Czy nawiązanie przez Tomka ciepłych relacji z ojcem, przyrodnim bratem i jego nową rodziną stało się powodem konfliktu z matką? Czy musiał wybierać? Tego, jak było naprawdę, można się tylko domyślać.
Faktem jest, że przez lata Anna Hetmanek o sukcesach syna dowiadywała się z mediów. A widywała go głównie w telewizji. Dopiero tabloidy odkryły jego rodzinną tajemnicę.
Czy wspólne pojawienie się syna i matki na prestiżowej gali poprawi jego wizerunek? Czy jesteśmy świadkami czegoś naprawdę ważnego?
Pani Anna została u syna kilka kolejnych dni. Widziano ich u dentysty i na obiedzie. Być może jedno spotkanie nie wystarczy do zagojenia starych ran. Ale ważne, że oboje zrobili pierwszy ważny krok.
BB
(nr 7)