Kandydatka Marcina z "Rolnika" przerywa milczenie. To dlatego przyjechała do Polski
W "Rolnik szuka żony" każdy z bohaterów już wybrał partnerkę lub partnera, z którym chce stworzyć związek. Odrzuceni kandydaci i kandydatki zdążyli jednak zaskarbić sobie sympatię widzów. Teraz kiedy opuścili program, chętnie odzywają się do swoich obserwatorów i zdradzają kulisy randkowego show. Co miała do powiedzenia Magda, która miała nadzieję na związek z Marcinem?
Marcin z "Rolnik szuka żony" zaprosił na swoje gospodarstwo Anię, Magdę, i Roksanę. Ta ostatnia, mimo że wykazywała największą aktywność w staraniach o uwagę Marcina, to jako pierwsza opuściła dom rolnika. On sam mówił, że nie czuje się komfortowo, kiedy ona zadaje tyle pytań. Matka rolnika wyjawiła przypadkowo w rozmowie z Martą Manowską, że jej syn najzwyczajniej obawiał się Dominiki.
Marcin bardzo długo zwlekał z decyzją, którą z kandydatek wybiera. Ania i Magda do końca nie wiedziały, czego mogą się spodziewać. Napięcie rosło, a Magda w pewnym momencie nawet straciła cierpliwość.
"Ja wczoraj miałam dość. Już mi przeszło przez myśl, żeby jechać do domu" - wyjawiła Magda do kamery.
Marcin z kolei tak opisał, co zaszło poprzedniego wieczoru podczas wspólnej kolacji z rodziną rolnika: "Podczas grilla wszyscy się bawili, były tańce, ale potem między dziewczynami zrobiła się gęsta atmosfera. Magda się obraziła, że zbyt wiele czasu poświęcałem Ani. Być może ona to źle odebrała, bo jest zazdrosna o Anię. Może jest jakaś rywalizacja między nimi. Zaskoczony byłem. Myślałem, że o co innego poszło... a tutaj tak Magda powiedziała. Jeśli tak czuła, to dobrze, że mi powiedziała. Ja nie czuję się w tym momencie winny i nie faworyzowałem żadnej z dziewczyn".
Ostatecznie wybranką Marcina została Ania, co Magda przyjęła z ulgą:
"Pierwsze co, to poczułam ulgę, że mnie nie wybrał. Po grillu już wiedziałam, że coś jest nie tak. Już się czułam niekomfortowo. Ciężko było Marcina rozgryźć. Nie potrafił się tak do końca określić. Szukam kogoś, kto jest bardziej zdecydowany".
Magda, jak pamiętają widzowie "Rolnik szuka żony" przyjechała do programu aż z Chicago. Marcin miał obawy, że dziewczyna, która robi karierę w tak wielkim mieście nie będzie potrafiła odnaleźć się na małej wsi, wśród sadów. Również rodzina rolnika była zaskoczona tym, że Magda chce zamienić mieszkanie w USA na polską wieś.
"W całych Stanach nie było nikogo takiego jak nasz Marcin?" - zapytała podczas grilla siostra Marcina.
Magda do tej pory jest pytana o to, co ją skłoniło do wzięcia udziału w programie. Na swoim instagramowym profilu postanowiła raz na zawsze wyjaśnić tę kwestię. Jednej z ciekawskich internatek odpisała, że tam gdzie obecnie miszka trudno znaleźć osobę o podobnych, dość tradycyjnych poglądach, więc liczyła, że "Rolnik szuka żóny" jest dobrym wyjściem.
Ponadto knaddatka Marcina dała też jasno do zrozumienia, ze nie żałuje, iż rolnik wybrał Anię.
"Madziu jesteś śliczna, inteligentna dziewczyna i szczerze mówiąc, to mi Cię było szkoda do tych jabłek by było. Marcin był za prostym człowiekiem dla Ciebie, na pewno nie narzekasz na brak powodzenia. Życzenie miłego wypoczynku i baw się dobrze" - napisała jedna z internautek.
"Dziękuję bardzo. Z perspektywy czasu też tak uważam. Pozdrawiam ciepło" - odpowiedziała uczestniczka show.
Zobacz też:
Tego w "Rolniku" jeszcze nie było. Sebastian ją odesłał, a pojawiła się na grillu
Kandydatka Rafała z "Rolnika" niechcący ujawniła finał
Rafał już wybrał. Widzowie nie mają serca dla mieszkanki Pieścirogów. Żmija
Marcin z "Rolnika" znalazł już żonę? Telewizja Polska przez pomyłkę pokazała za dużo