Kariera Urbańskiej na zakręcie
Natasza Urbańska właśnie nagrała w warszawskim studio utwór "Listen to my radio". Piosenka została nagrana w ramach projektu "Poland... Why Not?", który ma jej otworzyć drogę do międzynarodowej kariery. Problem tym, że tę samą piosenkę Urbańska już raz nagrywała. Tyle tylko, że było to wiosną w Indiach.
Razem mieli nagrać przebój
Przypomnijmy, że od pewnego czasu Urbańska (33 l.) współpracuje z szkockim producentem Brianem Allanem, który ma jej otworzyć drzwi do międzynarodowej kariery. To on skontaktował ją z Sonu Nigamem, który jest megagwiazdą Bollywoodu.
Ma na swoim koncie wiele ról filmowych oraz miliony sprzedanych płyt. Dlatego też razem nagrali utwór "Listen to my radio".
Zawsze można coś poprawić
W całej sprawie powstaje jednak pytanie, po co jeszcze raz nagrywać tę samą piosenkę i co z zapowiadaną od miesięcy karierą zagraniczną Nataszy?
Jacek Pleban, odpowiedzialny za nowy projekt muzyczny Nataszy, twierdzi, że nowe nagranie tej samej piosenki to normalna sprawa. W końcu każdy artysta ma prawo poprawić coś w swoim dziele.
- Zresztą materiał nigdy nie powstaje w przeciągu kilku dni. Zwłaszcza w sytuacji, gdy mamy do czynienia z połączeniem polskiej i zagranicznej produkcji - dodaje Pleban.
II