Kariera Urbańskiej w rękach męża?
Żadna telewizja nie jest zainteresowana współpracą z Nataszą Urbańską. Wszystko wskazuje na to, że artystka może liczyć na zatrudnienie jedynie u swojego męża.
32-letnia Natasza Urbańska przez ostatnie 10 lat ciężko pracowała na to, by stać się gwiazdą. Niestety, jej pięć minut sławy prawdopodobnie już minęło. Ostatnie miesiące są dla niej pasmem porażek w życiu zawodowym.
Niedawno straciła wielką szansę - nie dostała roli w serialu "Tancerze", na której bardzo jej zależało. Producenci wybrali Kasię Glinkę. Jak zdradził magazynowi "Gwiazdy" po. rzecznika prasowego TVP, stacja nie chce już mieć Nataszy wśród swoich gwiazd:
"Kontrakt gwiazdorski Nataszy Urbańskiej wygasł z dniem 30 czerwca ubiegłego roku i na razie nie mamy w planach jego kontynuacji" - oświadczył.
Urbańska nie ma także widoków na pracę w Polsacie. Po tym, jak Janusz Józefowicz zasugerował, że jej przegrana w "Jak oni śpiewają" z Agnieszką Włodarczyk była wynikiem oszustwa, władze stacji z pewnością nie zechcą jej zatrudnić.
"Nic mi nie wiadomo, aby Natasza Urbańska miała obecnie występować w którymś z naszych programów" - potwierdza rzecznik Polsatu.
Wygląda na to, że artystka jest zdana wyłącznie na męża. Józefowicz pracuje teraz nad filmową wersją swojego musicalu "Metro" i, jak pisaliśmy, Urbańska liczy na główną rolę...