Karol III jest gotów na ostateczną decyzję w sprawie Harry'ego i Meghan Markle? "Już nie zamierza się cofnąć"
Wygląda na to, że trwający już od dawna konflikt między księciem Harrym (38 l.) i jego żoną Meghan Markle (41 l.) a resztą dworu królewskiego, może mieć wreszcie swój finał. Wszystko dzięki zdecydowanym posunięciom nowego króla Karola III (73 l.), który według ekspertów, już niedługo ma podjąć ostateczną decyzję o losach niezdyscyplinowanej pary.
Na nowym królu Karolu III od początku panowania ciąży duża presja. Brytyjczycy liczą na to, że nowy monarcha upora się wreszcie ze skandalami, które kładą się cieniem na całą rodzinę królewską.
Oprócz tego, opinia publiczna ma nadzieję, że król w jakiś sposób będzie próbował zmodernizować monarchię, by zachować jej aktualność w XXI wieku i dać jej szansę na przetrwanie we współczesnych warunkach.
Pierwszą okazją do sprostania oczekiwaniom będzie zapewne koronacja, która zaplanowana jest na maj przyszłego roku. Już teraz mówi się o tym, że Karol III ma zamiar nieco uszczuplić niezwykle kosztowaną uroczystość.
W 1953 roku na koronację królowej Elżbiety II zaproszonych było aż 4 tysiące gości. Teraz ma być ich o połowę mniej. To wszystko jest odpowiedzią na rosnące koszty życia w Zjednoczonym Królestwie. Karol III chce tym samym zaprezentować, jak może wyglądać nowy, przystosowany do panujących warunków model monarchii.
Sporym problemem wizerunkowym są też skandale, w których główne role grają członkowie rodu Windsorów. Wielką rysą na dostojnym obliczu rodziny królewskiej, jest przede wszystkim afera pedofilska z udziałem księcia Andrzeja.
Młodszy syn Elżbiety II został oskarżony o wykorzystanie 17-letniej Virginii Roberts, która była niewolnicą seksualną Jeffreya Epsteina - finansisty, posądzanego o pedofilię i handel nieletnimi.
Solą w oku monarchii brytyjskiej jest także książę Harry wraz ze swoją żoną Meghan Markle, którzy od lat tkwią w konflikcie z całym dworem. Choć małżonkowie jakiś czas temu zrezygnowali z używania tytułu książąt Sussex, nie zostały odebrane im wszystkie tytuły i oficjalnie parze w dalszym ciągu przysługują dworskie nazwy.
To wszystko jednak może niebawem ulec zmianie, bowiem Karol III postanowił w końcu zrobić z tym porządek. Jak twierdzi Katie Nicholl - brytyjska dziennikarka specjalizująca się w sprawach royalsów:
"Możemy być przygotowani na poznanie bezwzględnej strony króla. Karol III nie zamierza cofnąć się i pozwolić, by jego rodzina, instytucja lub reputacja Korony - która jest dla niego wszystkim - została splamiona" - powiedziała na antenie GB News.
"Cała kwestia tytułów jest przedmiotem dyskusji. Na to zaufanie, ten szacunek trzeba sobie zasłużyć. Myślę, że być może pojawić się znak zapytania co do przyszłości tytułów Harry’ego i Meghan, jeśli będą postrzegani, jako celowo szkodzący reputacji monarchii, absolutnie" - dodała.
Jak zareagują na te doniesienia sami zainteresowani? Okazuje się, że małżeństwo już teraz stara się nieco zmienić front - media obiegła informacja, że para ma zamiar złagodzić nieco swoje wypowiedzi w filmie dokumentalnym Netflixa o rodzinie królewskiej, a książę Harry wciąż zastanawia się nad terminem publikacji kontrowersyjnego pamiętnika.
Czy to powstrzyma Karola III przed ostateczną decyzją?
Zobacz też:
Król Karol III i królowa małżonka Camilla zostaną w Clarence House
Król Karol III nigdy nie zje tych produktów. Dlaczego?
