Karol III próbuje ratować wizerunek rodziny? Zaangażował w swoje plany ulubienicę Filipa
Karol III stara się naprawić wizerunek monarchii w oczach poddanych. W tym celu król zwrócił się w stronę swojego brata Edwarda. Władca, idąc za radą zmarłego ojca – księcia Filipa – zamierza zaangażować w działalność na rzecz Korony Lady Louise będącą ulubioną wnuczką Filipa. Jaką rolę dla niej przygotował?
Po licznych skandalach z udziałem rodziny królewskiej i decyzją księcia Harry’ego i Meghan Markle o rezygnacji z pełnienia obowiązków wobec Korony, pozycja brytyjskiej monarchii znacząco osłabła na arenie międzynarodowej. Karol III stara się odmrozić wizerunek swojej rodziny, którą opinia publiczna uważa za skostniały twór, niedostosowany do współczesnych czasów. Z tego względu monarcha wprowadza reformy i zmiany uderzające w porządek zostawiony po sobie przez jego matkę Elżbiety II.
W tym celu Karol III skłania się w stronę młodszych członków rodziny, którzy mogą zadziałać na korzyść monarchii. W ten sposób ma podobno zamiar wypełnić lukę po swoim synu. Angażuje w wiele spraw swojego brata księcia Edwarda, któremu przekazał niepodlegający dziedziczemniu tytuł księcia Edynburga, stawiając go tym samym na równi z Harry’m i Meghan.
Książę Edward coraz bardziej umacnia swoją pozycję na brytyjskim dworze, ciągnąc za sobą również resztę rodziny. Jego małżonka została mianowana księżną Edynburga, gdy Edward uzyskał wyjątkowy tytuł z rąk samego króla. Teraz książę spodziewa się, że w sprawy królestwa zostanie wdrożona jego córka - Lady Louise.
Edward widzi w niej idealną kandydatkę na Ambasadora Młodzieży. Królowi zaś podoba się, że Louise studiuje i pracuje, pozostając zwykłą dziewczyną, która może zjednać sobie tłumy. Pod tym względem przypomina mu jego siostrę - księżniczkę Annę, która również pracowała na rzecz Korony, dbając o samorozwój, a przy tym stroniła od mediów, skandali i afer.
19-letnia Lady Louise Windsor wyróżnia się skromnością i skrytością. Choć dziewczyna pochodzi z arystokratycznego rodu, nie korzysta ze swojego tytułu, pragnąc prowadzić normalne życie. Zdania wnuczki księcia Filipa i Elżbiety II nie zmienił nawet fakt, że jej brat został hrabim Wessex. Ciche usposobienie Louise zjednuje jej fanów wśród poddanych i fanów brytyjskiej rodziny królewskiej.
Mówi się o tym, że już książę Filip upatrywał we wnuczce ratunku dla monarchii, nazywając ją "tajną bronią Korony". Louise zajmowała bowiem szczególne miejsce w sercu swojego dziadka, który doceniał jej reprezentację. Z tego względu córka Edwarda otrzymała od niego w spadku jego ulubiony powóz konny. Edward zdecydował się na taki krok również dlatego, że dziewczyna dzieliła z nim pasję.
Jak wiadomo, Karol III cenił spuściznę i nauki swojego ojca, dlatego równie przychylnie spogląda na potomkinię swego brata. Zgodnie z jego wolą Lady Louise zaczyna częściej gościć na dworze, pokazując się u boku starszych członków rodziny królewskiej. Dzierży także nowe obowiązki. Udziela publicznych wywiadów, w których opiewa postać swojego dziadka, coraz częściej pokazuje się na balkonie Pałacu, z którego przed kilkoma dniami Karol pozdrawiał Brytyjczyków tuż po koronacji. Według spekulacji zagranicznych mediów, zapewne jeszcze nie raz ujrzymy Louise u boku Kate i Williama, można więc uznać, że wnuczka Filipa wyprzedziła pod względami nawet księcia Harry’ego.
Zobacz też:
Książę William wymazał brata ze swojego życia. Nie zaprosi Harry'ego na własną koronację
