Karol Strasburger przeszedł przemianę! Zmieniło go ojcostwo

Karol Strasburger (74 l.) związał się ze swoją menedżerką Małgorzatą. Poznali się w 2006 roku na weselu przyjaciół. Gdy żona Karola Strasburgera zachorowała na raka, Gosia wspierała oboje. 

Po śmierci Ireny Strasburger pomagała prezenterowi uporządkować rzeczy i wspierała go w różnych sprawach życia codziennego. Nieoczekiwanie w 2017 roku ich przyjaźń stała się czymś więcej, a z czasem przerodziła się w miłość. Dwa lata później powiedzieli sobie sakramentalne "tak". Małżonków dzieli 37 lat różnicy. 

Gospodarz "Familiady" w rozmowie z tygodnikiem "Świat i ludzie" opowiada o tym, jak życie się zmieniło, gdy pojawiła się jego mała córeczka Laura (2 l.). "Zaakceptowałem, że lustro może lśnić tylko przez chwilę, a potem widzę na nim małe łapki, że nie ma okularów tam, gdzie zawsze je chowam albo że moje buty wypełnione są nagle różnymi drobiazgami" - mówi prezenter.

Strasburger wyznał, że czuje się szczęśliwy, ale w pewnym momencie zdał sobie sprawę, że to uczucie nie może nam zawsze towarzyszyć.

Okazuje się, że ojcostwo odmieniło Karola Strasburgera. Z człowieka, który dba jedynie o siebie, żyje w ogromnym tempie, myśli tylko o swoich pragnieniach, stał się osobą, która żyje dla rodziny i córeczki. 

Prezenter wyznaje, że ma pewne przemyślenia związane z pandemią i jej wpływem na ludzi. Podzielił się spostrzeżeniami na temat tego, jak zmieniło się społeczeństwo i co stało się teraz ważne.

Na koniec dodaje, że kieruje nami jakiś los, ale każdemu losowi trzeba podać rękę, bo inaczej nic z tego nie będzie. "Trzeba dokonywać wyborów, pracować nad celami" - tłumaczy Karol Strasburger. I cytuje słowa Jana Pawła II.

***

Zobacz też:

Krzysztof Krawczyk junior miał atak padaczki! Wszystko przez rozmowę z Ewą Krawczyk

Nowe zasady kwarantanny. Pilna konferencja Niedzielskiego i Morawieckiego

Rekord zakażeń od początku pandemii. Najnowsze dane