Reklama
Reklama
Tylko u nas

Karol Strasburger ujawnił prawdę o zmianach w "Familiiadzie". "Czasami tak musi być" [POMPONIK EXCLUSIVE]

"Familiada" jest stałą częścią ramówki telewizyjnej Dwójki już od przeszło trzech dekad, jednak wciąż przyciąga przed ekrany kolejne pokolenia widzów. Ostatnio w popularnym teleturnieju doszło do zaskakującej zmiany - fanów quizu wita zupełnie inna czołówka. Co sprawiło, że twórcy zdecydowali się na takie rozwiązanie? O szczegółach opowiedział nam Karol Strasburger.

Karol Strasburger od ponad 3 dekad prowadzi "Familiadę"

Chociaż Karol Strasburger swoją przygodę z mediami zaczynał jako aktor, który może pochwalić się wieloma znakomitymi rolami w słynnych dziełach rodzimej kinematografii, największą sławę zyskał dzięki teleturniejowi "Familiada".

W zeszłym roku minęło równo 30 lat od emisji premierowego odcinka kultowego teleturnieju.

Prezenter wciąż znakomicie odnajduje się w roli gospodarza i nie ma zamiaru rezygnować z posady prowadzącego.

Reklama

"Miałem życzenia, żeby sto lat żyć - szczerze powiedziawszy, trochę planuję więcej, ale niech i sto będzie. Przynajmniej w zdrowiu - żeby te sto lat prowadzić 'Familiadę'. To byłby wynik. Byśmy mieli naprawdę chyba rekord świata w tej sprawie. Nie wiem, czy się uda - na razie nie idzie najgorzej" - mówił na nagraniu, które powstało z okazji emisji trzytysięcznego odcinka teleturnieju.

Karol Strasburger mówi o nowej czołówce "Familiady"

Chociaż na przestrzeni lat ramówka telewizyjnej Dwójki ulegała wielu modyfikacjom, a z anteny zniknęło wiele popularnych formatów, pozycja "Familiady" jest niezachwiana.

Pomimo tego format idzie z duchem czasu i widzowie mogli dostrzec ostatnio kilka kosmetycznych zmian. Jedną z nich jest zupełnie nowa czołówka. O szczegółach decyzji twórców w rozmowie z Pomponikiem opowiedział sam Karol Strasburger.

"Jesteśmy po 30 latach, troszkę w innym miejscu. Pozostały pewne rzeczy, które należą do byłego (...) producenta 'Familiady'. W związku z tym pewne rzeczy uległy zmianie, nie dlatego, że one są zmieniane, bo ktoś ma taką wizję, tylko weszliśmy w nowy układ pewnych produkcyjnych umów (...)" - zdradził gospodarz quizu.

"Czasami tak musi być" - dodał.

Karol Strasburger ocenia nową czołówkę "Familiady"

Czy prowadzącemu, który związany jest z formatem od pierwszego odcinka, podoba się nowy styl czołówki?

"Ja ją zobaczyłem i ona mi się podoba, nie mam żadnych zastrzeżeń. Istnieje pewne przyzwyczajenie, do tego, co było przez 30 lat i część ludzi bardzo lubi mieć to, co już było, a część ludzi za wszelką cenę chce znaleźć jakąś dziurę w całym i skomentować to negatywnie, może żeby zaistnieć, nie wiem" - zastanawiał się prezenter.

"Oddaje to cały klimat naszej gry, nie jest źle, wygląda to całkiem fajnie. Czołówka może być każda - ważniejsze jest to, co jest w środku, a nie to, co trwa 15 sekund" - podsumował Karol Strasburger w rozmowie z naszym reporterem.

O czym jeszcze udało nam się porozmawiać z legendarnym prezenterem "Familiady"? Przekonajcie się, oglądając nasze wideo.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

"Familiada" jest na ekranie od ponad 30 lat. To zawsze intrygowało widzów

Karol Strasburger nie mógł tego uniknąć. "Pewnych rzeczy się nie zmienia"

Zaskakujące wieści ws. Karola Strasburgera. Stacja niespodziewanie ogłosiła

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Karol Strasburger
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy