Karolina Ferenstein-Kraśko załamana. "Żegnaj przyjacielu"
Był jej wielkim przyjacielem i traktowała go jak członka rodziny. Niestety, przyszedł na niego czas. Karolina Ferenstein-Kraśko (41 l.) poinformowała o śmierci swojego ukochanego konia.
- Żegnaj przyjacielu... bądź szczęśliwy na niebieskich pastwiskach. Odszedł Paradoks mój 'koń życia' miał 93 lata przeliczając na nasz ludzki wiek. (...) Pozostanie zawsze w mojej pamięci i sercu. Zazwyczaj dziele się z Wami dobrymi kawałkami z mojego życia ale obcowanie z naturą to nie tylko narodziny i szczęśliwe momenty niestety czasami naprawdę bywa trudno" - napisała Karolina Ferenstein w internecie.
W ten sposób żona Piotra Kraśki (47 l.) pożegnała sędziwego konia Paradoksa.
Paradoks był wspaniałym zawodnikiem. Miał liczne wygrane w Pucharze Polski, ale przede wszystkim to on wiózł Karolinę do ślubu!
Od siedmiu lat w stadninie w Gałkowie Paradoks był już na emeryturze. Pasł się tam wraz z grupą innych starszych koni na pobliskich łąkach.
Karolina na pewno nigdy o nim nie zapomni.
***
Zobacz więcej materiałów: