Reklama
Reklama
Tylko u nas

Karolina Gilon komentuje konflikt z Pisarek. "Z Karolką już mi się trochę zbierało"

Karolina Gilon (33 l.) niedawno pozwoliła sobie na dosadny komentarz na temat "afery kopertowej", która wybuchła tuż po legendarnym już ślubie Karoliny Pisarek. Między influencerkami miał zrodzić się konflikt, bo modelka poczuła się urażona publicznym komentarzem koleżanki. Gilon w rozmowie z redaktorem Pomponik.pl postanowiła rozprawić się z tą kwestią raz na zawsze: "Karolina nie może mieć mi za złe..."

Afera z kopertami po ślubie Pisarek

Karolina Gilon to prezenterka, która unika konfliktów i z reguły zachowuje dla siebie swoje przemyślenia. Niedawno zrobiła wyjątek i dosyć dosadnie zwróciła uwagę Karolinie Pisarek, która zaliczyła wizerunkową wpadkę po swoim ślubie. Przypomnijmy, że modelka w rozmowie z dziennikarzem Pomponik.pl bez zastanowienia ujawniła szokującą zawartość kopert weselnych, które otrzymała w dniu swojego luksusowego ślubu. Podczas wywiadu powalająco szczera Pisarek zdradziła, czy koszty wesela choć trochę jej się zwróciły dzięki "datkom" hojnych gości.  Nie trzeba było długo czekać, by internet gwałtownie zareagował na brak skromności Karoliny, a influencerka musiała zmierzyć się z nieprzyjemnymi komentarzami na swój temat.

Reklama

Karolina Gilon odniosła się wówczas do wypowiedzi Pisarek. Dość zwięźle skrytykowała wypowiedź swojej koleżanki z "Top Model". Według prowadzącej "Ninja Warrior Polska" o kwestiach finansowych nie wypada mówić przed kamerami, bo to narusza prywatność celebrytów i równocześnie - może urazić odbiorców.

"Przepraszam, ale nigdy nie zrozumiem takiego "otwierania się" przed mediami... W tak intymnych tematach. No nie. Z całym szacunkiem dla Karoliny... ale serio?" - dziwiła się.

Karolina Gilon komentuje "aferę kopertową"

Teraz Karolina Gilon zdecydowała się szczerzej skomentować "aferę kopertową" podczas rozmowy z redakcją Pomponik.pl. Prezenterka rzadko wdaje się w internetowe wojny, nie lubi "prać brudów" publicznie i nie wchodzi w zatargi z koleżankami po fachu. Miała jednak dość domysłów, które urosły wokół jej domniemanego konfliktu z Pisarek.

"Było to nie w moim stylu, bo nigdy nie wchodzę w jakieś konflikty (...) Z Karolką już mi się trochę zbierało. (...) Ona napisała, że mogłam to zrobić prywatnie. Podkreślam, że nie zrobiłam tego pod publikę, żeby była jakaś aferka, bo mi na tym nie zależy" - wyjaśniła.

Według Gilon jej koleżanka z reality-show wyciągnęła wnioski z afery wokół ślubnych kopert i dziś wypowiada się powściągliwiej przed kamerami. Jak twierdzi gwiazda, to, w jaki sposób zachowała się Karolina, było tylko przykładem, ponieważ inni influencerzy również "godzą w dobre imię" innych celebrytów, podobnym zachowaniem.

"Wszystkim nam się obrywa, Karolina była takim bodźcem, takim punktem odniesienia. Moje słowa były do wszystkich ludzi, którzy przeginają. (...) Jak ma się czuć pani Krystyna, która dostaje 2000 miesięcznie, która nas ogląda w telewizji, w internecie i dowiaduje się, że ktoś dostaje do koperty 100 tysięcy złotych? (...) Dzielenie się takimi informacjami jest nie na miejscu i dlatego mi się ulało. (...) Karolina nie może mieć mi za złe, bo uważam, że zrobiłam to w bardzo delikatny sposób" - stwierdziła prezenterka "Love Island. Wyspa miłości".

Fragment rozmowy Pomponik.pl z Karoliną Gilon można obejrzeć tutaj:

Zobacz też:

Gilon oburzona wyznaniem Pisarek. "Mówcie wszystko, a potem płaczcie, że nie macie prywatności"

Karolina Gilon z kimś się spotyka? Mamy zdjęcia z romantycznej kolacji!

Powstaje polska wersja "Celebs go dating"! Znamy pierwsze nazwisko z obsady


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Karolina Gilon | Karolina Pisarek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy