Karolina Gilon podjęła ważną decyzję ws. przyszłości potomka. Będzie nietypowo [POMPONIK EXCLUSIVE]
Karolina Gilon przygotowuje się do roli mamy. W szczerej rozmowie z Pomponikiem wypowiedziała się na temat nazwiska, jakie będzie nosić potomek. Jak wiadomo, prezenterka “Love Island" i jej ukochany Mateusz nie są małżeństwem. Czy mimo to synek przyjmie nazwisko taty? Jaką decyzję podjęli zakochani? Oto stanowcza odpowiedź prezenterki.
Karolina Gilon budzi ogromne emocje wśród internautów, szczególnie odkąd tak regularnie dzieli się dobrymi nowinami. Najpierw pochwaliła się relacją z Mateuszem z "Love Island", później ogłosiła oczekiwanie na powitanie na świecie potomka, a następnie... na jej palcu pojawiła się obrączka. Choć Karolina zabrała głos i zaprzeczyła doniesieniom o rzekomym ślubie, fani nadal śledzą każdy jej krok.
Prezenterka wie, czego oczekują wierni obserwatorzy i dopiero co przerwała milczenie. Zdradziła choć kilka szczegółów o przyszłości synka. Tym razem chodzi o nazwisko potomka...
Karolina Gilon w rozmowie z Damianem Glinką podzieliła się swoją decyzją. Podjęła ją świadomie, razem z Mateuszem Świerczyńskim:
"[przyp. red. Dziecko przyjmie] nazwisko i moje i Mateusza. Jedno i drugie. Myślę, że tak jest fair. Będzie dwuczłonowe nazwisko: Gilon-Świerczyński. To wyszło w rozmowie, że nazwisko Gilon jest nazwiskiem, które niestety ma tylko moja rodzina w Polsce. Jak nie wezmę spraw w swoje ręce i nie przedłużę rodu, to nikt tego nie zrobi. Mój brat ma już prawie 40 lat i nie doczekałam się od niego dziecka... Przeciągamy to, żeby szło jak najdalej" - mówiła Karolina.
Gilon wie, że w najbliższym czasie przed nią i partnerem wiele poważnych decyzji i wielkie zmiany. Choć w życiu z Mateuszem wszystko dzieje się bardzo szybko, prezenterka jest bardzo szczęśliwa. Czeka ich nawet przeprowadzka.
"Jak tylko wróciłam z nagrań, to szybko podjęliśmy decyzję, żeby zamieszkać razem. Zostaliśmy w moim mieszkaniu. Zresztą wcześniej - gdy ja pracowałam - Mateusz opiekował się u mnie kotami, u mnie też spędzaliśmy większość czasu, więc tylko trzeba było dowieźć trochę Mateusza rzeczy" - wyznała Gilon w maju, w rozmowie z "Vivą!".
Dodała też, że taki stan wkrótce się zmieni: "Kochamy nasze mieszkanie, ale pod koniec roku odbieramy klucze do nowego. Tam będziemy cieszyć się bliskością lasu. Tym, że będziemy mieli gdzie spacerować i uprawiać sport. To będzie już takie nasze miejsce właściwe" - mówiła prezenterka.
Czytaj też:
Ciężarna Gilon podjęła ważną decyzję. Opowiedziała o szczegółach [POMPONIK EXCLUSIVE]
Gilon omal się nie wygadała na antenie "halo tu polsat". Karolina o krok od wpadki
Karolina Gilon otworzyła się na temat związku. Ale to nie wszystko