Reklama
Reklama
Tylko u nas

Karolina Gilon wreszcie to ujawniła. To Iza Janachowska ubiera gwiazdy Polsatu!

Karolina Gilon (33 l.) ujawniła w rozmowie z Pomponikiem słodki sekret Izabeli Janachowskiej. Koleżanka z pracy ofiarowuje znajomym suknie i nie chce za to ani grosza. Aż trudno w to uwierzyć!

Karolina Gilon ujawnia tajemnicę Izabeli Janachowskiej!

Karolina Gilon opowiedziała w rozmowie z Pomponikiem o tym, jak przygotowuje się do ważnego wydarzenia jakim jest gala 30-lecia Polsatu. Gdy tylko gwiazda dowiedziała się o niezwykłym evencie, pobiegła wprost do salonu sukien ślubnych i wieczorowych Izabeli Janachowskiej.

Jubileuszową Galę z okazji 30-lecia Polsatu na żywo prosto z Teatru Wielkiego - Opery Narodowej, będzie można obejrzeć już 6 grudnia o 20:00 na antenie Polsatu, w serwisie Polsat Go oraz Interii.

Reklama

Koleżanka z pracy pozwoliła jej wybrać sobie jedną sukienkę, która wpadnie jej w oko. Zrobiła to z dobrej woli?

Zaproszona do salonu Gilon już od samego progu poczuła magię błyskotek i pięknych materiałów przez co nie mogła bez wahania wybrać jednej idealnej sukienki. Ostatecznie z salonu wyszła bogatsza o dwie kreacje. Nie ma zamiaru ich zwracać, chociaż może się narazić na poważne konsekwencje!

"Iza akurat ma otwarte serce na nas - na koleżanki z pracy, więc jak najbardziej służy nam pomocą. Jeszcze się nie dogadywałam, czy to jest pożyczone, ale tak mi się podoba ta kiecka, że ja nie wiem, czy ją oddam. Najwyżej będzie mnie ścigała za to" - zaśmiała się prezenterka Polsatu.

Gilon uważa, że Polsat daje swoim pracownikom taki "fajny klimat" i sprawia, że stają się jedną wielką rodziną. Z relacji gwiazdy wynika, że podobnie uważają wieloletni wyjadacze stacji Paulina Sykut-Jeżyna i Krzysztof Ibisz.

"Jesteśmy serdeczni, pomagamy sobie i to nam pomaga w naszej pracy. Dzięki temu my jesteśmy lepsi. Po co mieć ze sobą jakiś konflikt? Po co ze sobą konkurować? Bez sensu" - roztkliwiała się w rozmowie z Pomponikiem.

Karolina Gilon nie zdołała jednak uniknąć pytania o dramy, które zdarzają się w jej pracy. Prowadząca "Love Island" nie ukrywa, że kłótnie się zdarzają, ale nigdy nie są to spory pełne różnic nie do pogodzenia.

Karolina Gilon płakała w garderobie?

Karolina Gilon niejednokrotnie musiała dystansować się od swoich emocji, prywatnych problemów, by móc pracować przed kamerami. Otwarcie przyznaje, że jej zawód jest ciężki ze względu na to, że zawsze musi dawać ludziom rozrywkę i być nieustannie uśmiechnięta - nawet wtedy, kiedy ma gorszy dzień. 

"W sekundę, jak za pstryknięciem palca, musisz zrobić taki wdech-wydech, wyjść na scenę i nie pokazać po sobie, że coś ci leży na sercu" - wyjawiła.

Niemniej jednak gwiazda nie chciałaby zmieniać swojego zawodu, ponieważ ciężko pracowała na sukces.       

Zobacz też:

Karolina Gilon komentuje konflikt z Pisarek. "Z Karolką już mi się trochę zbierało"

Karolina Gilon wielokrotnie płakała w garderobie. Czego nie pokazuje widzom? "Chcę być jak Wonder Woman"

Karolina Gilon o tym, czego nie lubi na planie "Love Island. Wyspa Miłości"! "Każdemu z nas się zdarzają błędy"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Izabela Janachowska-Jabłońska | Karolina Gilon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy