Reklama
Reklama

Karolina Gruszka nie kłóci się już z mężem

Gdy mieszkali w Moskwie, to on był gwiazdą. Po powrocie do Warszawy role się odwróciły. Jej ukochany nie najlepiej to znosił. Jak jest teraz?

Kiedyś Piotr Adamczyk powiedział o niej: "Mam wrażenie, że ona jest marzeniem każdego mężczyzny, uosobieniem wszelkich ideałów kobiecości, o których tylko czytamy w literaturze". Karolina Gruszka (38 l.) nie ukrywa, że lubi być obdarowywana komplementami.

Czy jej mąż, rosyjski reżyser Iwan Wyrypajew, może mieć powód do niepokoju?

Reklama

Los splótł ich drogi w 2006 r. na festiwalu filmowym w Kijowie. - To ona się ze mną poznała. Podeszła do mnie po pokazie mojej "Euforii" i powiedziała, że bardzo się jej podobało. Wzięła mnie za rękę i zaprowadziła na salę, gdzie miała miejsce projekcja obrazu "Kochankowie z Marony", z nią w roli głównej - opowiadał Iwan o początkach znajomości z Gruszką.

Odtąd wszystko potoczyło się błyskawicznie. Najpierw połączyła ich miłość do sztuki, potem wzajemne głębokie uczucie. Wkrótce para pobrała się w tajemnicy, a w sierpniu 2012 r. w jednym z warszawskich szpitali urodziła się ich córka Maja.

O artystycznej parze niewiele wiadomo. Oboje mocno chronią swoją prywatność, trudno ich namówić na uchylenie choćby rąbka tajemnicy o ich małżeństwie. - To mój związek i nie czułam potrzeby dzielenia się ze światem, jak on się rozwija - powiedziała przed laty aktorka.

Z miłości do ukochanego zrezygnowała z etatu w Teatrze Narodowym i przeprowadziła się do Moskwy. Na miejscu rzuciła się w wir pracy. Szybko zyskała renomę, grając głównie w spektaklach reżyserowanych przez męża, uchodzącego na Wschodzie za gwiazdę.

Po blisko ośmiu latach kursowania między Warszawą i Moskwą aktorka wróciła do Polski. - Zdecydowaliśmy się zamieszkać na stałe tutaj, bo mieliśmy poczucie, że Maja nie powinna ciągle podróżować w tę i z powrotem - wyznała w "Pani".

Oboje stworzyli córce kochający dom. - To nie oznacza, że lodówka jest zawsze pełna ani że w mieszkaniu panuje perfekcyjny porządek, bo z tym bywa różnie, ale za to jesteśmy na siebie nawzajem bardziej uważni - zdradziła.

Choć Karolina i Iwan bardzo się starają, nie uniknęli spięć. Wiosną 2017 r. głośno było o konflikcie w ich związku. Ponoć reżyser nie najlepiej znosił fakt, że jego żona tak dobrze radzi sobie zawodowo i, co za tym idzie, finansowo.

Co więcej, znany z trudnego charakteru Rosjanin z zazdrością patrzył na kolegów Karoliny, którzy odgrywali z nią sceny miłosne.

Na szczęście obojgu udało się zażegnać kryzys. Jak dziś wyglądają ich relacje? - Denerwuję się, rozdrażniam, żarliwie dyskutuję, nie zgadzam się, ale już się nie kłócę - mówi Gruszka.

Wszystko wskazuje na to, że małżonkowie w końcu się dotarli. Iwan coraz więcej gra, a Karolina tak dobiera role, by nie dawać ukochanemu powodów do niepokoju.

O tym, że między nimi jest dobrze, świadczyć może spektakl będący niezwykłym połączeniem przedstawienia i koncertu, w którym oboje wystąpią. Premiera już w lutym w Petersburgu.

***


Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:



Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Karolina Gruszka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy