Karolina Korwin-Piotrowska mocno wkurzyła szafiarkę!
Czyżby szykowała się kolejna medialna wojna?
Jessica Mercedes udzieliła właśnie kolejnego wywiadu, który zatrząsł internetem.
Przypomnijmy, że jakiś czas temu blogerka w rozmowie z "Grazią" pochwaliła się tym, że "nie płaci za nic na całym świecie".
Słowa te wywołały istną burzę, a Jess tłumaczyła, że wszystko oczywiście zostało wyjęte z kontekstu i czasem jednak za coś płaci.
Tym razem Mercedes w wywiadzie dla stacji VIVA Polska oznajmiła, że ma o wiele więcej "lajków" na portalach społecznościowych niż polscy celebryci, a mimo to kolorowe magazyny nie proponują jej okładek.
"Większość tych polskich celebrytów nie ma fanpejdża, albo nie ma Instagrama, albo go dopiero założyli i mają 500 obserwatorów, co jest mega kichą, bo ja mam 120 tysięcy.
Ale są cały czas na okładkach (...), a ja nigdy nie byłam w życiu na okładce" - żaliła się w programie.
Przy okazji przepowiedziała, że za 10 lat wszyscy "starzy" celebryci znikną, co ją bardzo cieszy...
Z tych złotych myśli postanowiły ponabijać się m.in. Karolina Korwin-Piotrowska i Dorota Wróblewska.
"Jaka szkoda, że nie da się zamienić 'lajków' na szare komórki" - skomentowała Karolina.
"Widzę, że słynna Mercedes zapomniała, ilu kupiła sobie fanów na Instagramie. (...) Głupszej wypowiedzi dawno nie czytałam" - wtórowała jej Dorota wróblewska.
Szafiarka nie pozostała im dłużna i natychmiast ostro odpowiedziała!
"One nic nie osiągnęły... co mają robić? promują się na hejtowaniu zdolnych i młodych! bo ich nikt czytać nie chce...
a program i strona pewnie mają mniej wyświetleń niż najpopularniejsze kanały na yt, czy blogi szafiarskie haha. życie! upsss..." - napisała na swoim Facebooku.
Zaraz potem na drugim profilu dodała, że ma "grubą skórę", bo była poniżana i dyskryminowana w gimnazjum.
"Poziom krytykowania mnie przez ludzi w wieku mojej babci (ma 60 lat), albo mamy (ma 40 lat) przypomina mi moje czasy z gimbazy.
Kiedy powiedziałam coś szczerze krzyczano na mnie 'hitlerówa' (mam niemieckie korzenie) i przyklejano mi na plecy karteczkę z napisem 'idiotka',
albo mówiono 'JesSuka' i wkładano mi do szafki szkolnej tablicę wyrwaną z trawnika z napisem 'Zakaz wprowadzania psów'. Nie martwcie się, po gimnazjum mam twardą skórę" - zapewniła Mercedes.
Spodziewaliście się, że dzieci w szkole aż tak bardzo jej nie lubiły?