Karolina Pajączkowska nie obawia się zemsty Michała Adamczyka? "Ja doskonale znam prawdę, on również"
Michał Adamczyk, który po wypowiedziach Karoliny Pajączkowskiej zarzekał się, że skieruje przeciwko niej sprawę do sądu, jak do tej pory nie złożył jeszcze zawiadomienia. Całą aferę wokół byłego szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej postanowiła skomentować słynna dziennikarka. Okazuje się, że prezenterka jest bardzo pewna swojej racji.
Na początku września polskie media zelektryzował głośny skandal z ówczesnym szefem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej - Michałem Adamczykiem.
Jak się okazuje, dziennikarz, który parę miesięcy wcześniej objął prestiżowe stanowisko, miał ponad 20 lat temu usłyszeć prokuratorskie zarzuty w sprawie pobicia swojej kochanki. Oliwy do ognia dodaje fakt, że sąd uznał go za winnego, jednak warunkowo umorzył sprawę.
Wymiar sprawiedliwości w 2002 roku orzekł, że "sprawstwo i wina oskarżonego nie budzą wątpliwości i zostały potwierdzone dowodami zebranymi w sprawie". O całej sprawie przypomnieli dziennikarze Onetu.
Choć Michał Adamczyk zaprzeczał oskarżeniom, afera odbiła się szerokim echem. Na sensacyjne doniesienia zareagowała nawet Telewizja Polska.
W skandal włączyła się także Karolina Pajączkowska, która w niejasnych okolicznościach zakończyła współpracę z TVP. Szybko wyszło na jaw, że miało to wiele wspólnego z zachowaniem byłego dziennikarza "Wiadomości".
"Media, które zgłaszają się do mnie z prośbą o komentarz, pragnę poinformować: tak, jestem w posiadaniu nagrań i e-maili z udziałem p. Michała A. I nie tylko pana Michała A. Nie zdecyduję się na publikacje, gdyż TVP to dla mnie zamknięty etap" - poinformowała w mediach społecznościowych.
Okazało się jednak, że na tym skandal się nie zakończył. Michał Adamczyk w rozmowie z serwisem wPolityce przekazał, że ma zamiar wystosować pozew przeciwko 32-letniej dziennikarce. Pajączkowska zareagował na to, pisząc, że to "jej pierwszy pozew i z dumą odtajni wszystkie zabezpieczone dowody".
Mimo że od tamtego wywiadu minęło już sporo czasu, sprawa nie ruszyła z miejsca. Teraz sytuację postanowiła skomentować sama zainteresowana.
"Pozew oczywiście nadal nie dotarł. Dlaczego? Pan Adamczyk zdaje sobie sprawę z tego, co zrobił i jakie dowody zabezpieczyłam. Ja doskonale znam prawdę, on również" - zapewniała była gwiazda TVP w rozmowie z Plejadą.
Przy okazji dziennikarka opowiedziała nieco o swoich planach na przyszłość. Czy ma zamiar kontynuować karierę w mediach?
"Propozycji otrzymałam wiele. Fakt, ze wciąż pozostaję bezrobotna, jest moją świadomą decyzją" - podsumowała.
Zobacz też:
Karolina Pajączkowska rozpętuje gigantyczną aferę. Tyle zarabiała w TVP
Oskarżona o zniesławienie Karolina Pajączkowska komentuje awans Michała Adamczyka z TVP
Michał Adamczyk pozywa Karolinę Pajączkowską i Mateusza Baczyńskiego