Karolina Pisarek wyznała szokującą prawdę! Dostała rolę w filmie dzięki znajomości ze znanym aktorem
Karolina Pisarek (25 l.) niebawem pojawi się w kolejnej produkcji filmowej. Po sukcesie "365 dni" celebrytka postanowiła wrócić na kinowe ekrany. Chociaż rola, która przypadła jej w udziale, nie wymagała zbyt wiele wysiłku, pełna optymizmu Karolina z niecierpliwością oczekuje na ostateczne rezultaty swojej pracy, które będzie można podziwiać już w 2023 roku. 25-letnia modelka prawdopodobnie nie zdobyłaby upragnionej roli, gdyby nie pomoc znanego aktora.
Karolina Pisarek wyznała, że drugi raz na planie filmowym nie był dla niej tak stresujący jak pierwszy. Gwiazda miała okazję występować już w "365 dniach", około półtora roku temu, i wówczas bardzo się denerwowała.
Jak mawiają "najtrudniejszy pierwszy krok" i sprawdziło się to w przypadku Pisarek. Ponowne pojawienie się przed kamerami przyjęła dużo lepiej.
"Tym razem czułam się bardzo dobrze na planie głównie dlatego, że zostałam otoczona ogromną opieką. Naprawdę o mnie dbali. Cały czas pytali, czy jest mi zimno, chcieli przynosić herbatki, więc naprawdę byłam traktowana bardzo, bardzo dobrze" - przyznała Karolina Pisarek w rozmowie z Damianem Glinką. Żona Rogera Salli porównała nawet plan do własnego domu. Tak dobrze się tam czuła!
W trakcie pracy Karolina mogła liczyć na wsparcie swojej asystentki i Mateusza Banasiuka, który grał z nią w wielu scenach. Okazuje się, że to właśnie on wkręcił 25-latkę do kolejnej produkcji.
Dzięki temu piękna celebrytka nie musiała nawet rywalizować o rolę w castingu!
Jak udało nam się dowiedzieć Karolina odegrała na planie rolę, która za bardzo nie odbiega od tego, co robi na co dzień, ponieważ wcieliła się w... celebrytkę! Z tego względu żadne dodatkowe przesłuchania nie były potrzebne do obsadzenia jej w filmie.
Być może producenci przed podjęciem ostatecznej decyzji zapoznali się z historią Pisarek, która na swoim koncie ma liczne castingi związane z modelingiem, w którym się rozwija.
Podekscytowana swoją pracą Pisarek nie ukrywała, że zamierza czerpać z życia garściami i "brać je za rogi", więc nie wyklucza, że jeszcze kiedyś zobaczymy ją na wielkim ekranie.
Filmowego bakcyla zdążyła już złapać i nie zawaha się przed tym, żeby "pomóc szczęściu". Zapowiedziała, że czekanie z założonymi rękami nie jest dla niej i oprócz wypatrywania propozycji, będzie także własnymi siłami ubiegać się o wymarzone role.
Karolina Pisarek zdradziła nam także, że produkcję, w której zagrała z Mateuszem Banasiukiem, będziemy mogli zobaczyć w kinach już w drugiej połowie 2023 roku.
Zobacz też:
Karolina Pisarek-Salla przeżywa trudne chwile. Konieczna była operacja
Pisarek oburzona! Zarzucili jej symulowanie choroby. "Mam ochotę odpowiedzieć im brzydko"
Karolina Pisarek powinna poddać się operacji mózgu. Powstrzymuje ją tylko jedno
