Karolina Plachimowicz została Miss. Co się dzieje z uczestniczką „Projektu Lady”?
Karolina Plachimowicz, jedna z najbarwniejszych uczestniczek programu "Projekt Lady" po wielu trudnych latach odniosła wreszcie sukces. Została Polonijną Miss Holandii 2021 zdobywając 377 głosów. Miejmy nadzieję, że to pomoże jej w końcu wyjść na prostą.
Karolina Plachimowicz, uczestniczka drugiej edycji programu „Projekt Lady” podbiła serca widzów, koleżanek z programu i mentorek. Kiedy tuż przed finałem odsyłały ją do domu, Tatiana Mindewicz-Puacz płakała rzewnymi łzami. Szlochała wtedy do kamery:
Mentorki pocieszały się wówczas, że chociaż nie dopuściły Karoliny do finału, to jednak zapewniły jej solidne podstawy, by mogła na nowo odnaleźć się w życiu. Jak się potem okazało, nie mogłyby bardziej się mylić…
Udział w programie, zamiast uporządkować Karolinie w głowie, tylko jej bardziej namieszał. Zamiast ułożyć swoje życie, jeszcze bardziej je skomplikowała. Zaczęła od serii operacji plastycznych, które trudno nazwać upiększającymi. Zmieniła nos, podbródek, a także powiększyła piersi i pośladki do karykaturalnych rozmiarów. W międzyczasie straciła prawo do opieki nad córką i uzależniła się od prostytucji.
Jak wyznała 2 lata temu w rozmowie z "Faktem":
Plachimowicz zapewniała wtedy, że zrezygnuje z prostytucji, gdy tylko znajdzie coś, co ją bardziej wciągnie. Miejmy nadzieję, że to właśnie nastąpiło.
Tydzień temu Karolina, mieszkająca na stałe w Holandii, zdobyła tytuł Polonijnej Miss Holandii 2021 roku. Uzbierała 377 głosy, co może nie wydawać się oszałamiającą liczbą, ale wystarczyło do zmiażdżenia konkurencji.
W rozmowie z polonijnym serwisem "Polandia" wyznała, że udało jej się odbudować kontakty z córką:
Być może Karolinie udało się także zerwać z prostytucją, chociaż nie wspomina o tym wprost. Ujawnia jednak, że jest obecnie w stałym związku:
Niestety, pesymizm Karolinie pozostał i sama zdaje sobie sprawę z tego, że nasilił się od czasu jej uczestnictwa w "Projekcie Lady":
Trzymamy kciuki!