Karpiel Bułecka nie robił tego od lat. Teraz zmienił zdanie, już oficjalnie to ogłosił
W życiu Sebastiana Karpiela-Bułecki zaszła poważna zmiana. Wokalista nie robił tego od wielu lat, teraz jednak postanowił zmienić zdanie. "Czasem potrzebna jest odmiana" - uzasadniał swoją decyzję artysta.
Sebastian Karpiel Bułecka występuje z zespołem Zakopower od niespełna dwóch dekad. W ciągu roku ciesząca się niesłabnącą popularnością grupa daje mnóstwo koncertów, nic dziwnego, że piosenkarz końcówkę grudnia spędzał zwykle w sposób zdecydowanie spokojniejszy. Tym razem się to jednak zmieni.
"Sylwestra tym razem zagramy w Toruniu z telewizją Polsat, więc pierwszy raz od kilku lat nie spędzę tego dnia z rodziną, tylko będę w pracy. Przez trzy-cztery lata nie grałem w sylwestra, trochę z własnego wyboru, więc teraz chętnie wrócę na scenę. Czasem potrzebna jest odmiana" - wyznał w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle.
Oprócz niego na scenie w ramach Sylwestrowej Mocy Przebojów pojawią się też Natalia Nykiel, Doda, Kayah, Maryla Rodowicz, Golec uOrkiestra, Boys, Skolim czy Dawid Kwiatkowski. Z ostatnim z wymienionych drogi Karpiela Bułecki ostatnio ciągle się przecinają...
Jak wiadomo, obaj wspomniani panowie pojawią się niebawem w powracającym do Polsatu uwielbianym talent show "Must Be The Music". W składzie jurorskim znaleźli się też Natalia Szroeder i Miuosh. Ponoć między kolegami po fachu dochodzi niekiedy do spięć.
"Każdy z nas jest inny, więc nie zawsze się zgadzamy. Czasem te oceny są zbieżne, czasem kompletnie nie, ale to nie jest powód do tego, żebyśmy się nie lubili czy też w jakiś sposób się przepychali. Dyskutujemy na ten temat, czasem się spieramy, ale to są konstruktywne spory. To jest normalne i tak też powinno być" - wyjawił gwiazdor w wypowiedzi dla agencji Newseria Lifestyle.
Sebastiana Karpiela Bułeckę obecnie nic tak nie ekscytuje, jak nowe wyzwanie w jego karierze.
"Moje pierwsze wrażenia z planu 'Must Be The Music' są takie, że jest to piękna przygoda. Myślę tu o tym, co mnie spotkało, i też o tym, co spotyka młodych artystów, którzy stają na scenie tego programu. Ja jestem kompletnie w nowej roli i cały czas próbuję się jakoś w to wszystko wpasować. Nie jest to proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Cieszę się, że mogę to robić, że mogę się sprawdzić w nowym środowisku i w ten sposób również poszerzać swoje horyzonty" - wyznał w tym samym wywiadzie.
A to nie koniec zadań, które w najbliższych czasie czekają gwiazdora.
"Niedawno z Anią Dąbrowską wydaliśmy piosenkę 'Kwiaty', która w tej chwili jest eksponowana w rozgłośniach radiowych, więc czekam, co to przyniesie. Na grudzień i na następne miesiące, już noworoczne, mamy zaplanowane mnóstwo koncertów. Zbliżamy się też do okresu kolędowego, a my gramy dużo koncertów właśnie w takim klimacie, więc pewnie nie będzie mnie zbytnio w domu, ale cieszę się, bo kocham grać, kocham się spotykać z publicznością, lubię być na scenie, więc to jest mój żywioł i czekam na to z niecierpliwością" - wyznał w najnowszym wywiadzie dla Newseria Lifestyle.
Zapowiada się więc bardzo intensywny czas w życiu zawodowym Karpiela Bułecki. Najważniejsze osoby w jego życiu, tj. żona Paulina Krupińska oraz dzieci: 9-letnia Antonina i 7-letni Jędrzej, będą musiały na niego trochę poczekać...
Zobacz też:
Doniesienia ws. uwielbianego show okazały się prawdą. Wszystko wyszło na jaw na antenie
Poruszające słowa Karpiela-Bułecki. Dawno nie był tak szczery. "Towarzyszy mi przez całe życie"
Sebastian Karpiel-Bułecka nie stosuje taryfy ulgowej. "Nie mam problemu, żeby powiedzieć ostrzej"