Karpiel-Bułecka o trudnym dzieciństwie
"Przed dziećmi się nie przyznawałem, że mieszkam bez ojca. W podstawówce opowiadałem różne historie, o tym, jaki mój ojciec jest wspaniały. Jaki ma piękny samochód" - wyznaje 33-letni piosenkarz.
Sebastian Karpiel-Bułecka wychowywał się w rodzinie niepełnej, co w dużym stopniu wpłynęło na to, jaki jest dzisiaj. Przed rówieśnikami ukrywał, że jego dom jest inny.
"Marzyłem o rodzinie, więc ją sobie wymyśliłem" - wspomina w wywiadzie dla "Vivy". "Sam jestem, mam tylko przyrodnie rodzeństwo. Starszego brata i dwie siostry (...). Zmyślałem, żeby nie być inny. I gdzieś tam mieć namiastkę spełnionych marzeń. Nigdy nie wiedziałem, jak powinny wyglądać relacje między kobietą i mężczyzną w związku. Jak sobie radzę? Sam do wszystkiego dochodzę".
Sebastiana wychowywała mama, która jest jedną z najważniejszych kobiet w jego życiu. To jej zawdzięcza swoją wrażliwość: "Kiedy mi źle, płaczę. Mama mnie życia uczyła. Nigdy nie powiedziała: Musisz być twardy, chłopaki nie płaczą, więc się nie wstydzę łez. To ludzkie. Każdy ma do nich prawo. To oczyszcza".
"Pamiętam takie momenty, kiedy nie chciało mi się podnieść z łóżka. To się, z tego, co wiem, nazywa depresja. Gdy nic się nie chce. Bywało tak. Na szczęście długo mnie nigdy nie trzymało. Nikt mnie nie musiał z tego dołu wyciągać. Sam przerywałem tę beznadzieję. Szedłem poćwiczyć na siłownię, na basen. Skąd to się we mnie bierze? Z nadwrażliwości. Pora roku tu nie ma znaczenia".
Karpiel-Bułecka jest człowiekim skromnym i bardzo wstydliwym: "Ludzie myślą, że jestem odważny, otwarty. Takie sprawiam wrażenie. Nikt nie wie, co się dzieje we mnie w środku".
"Jestem wstydliwy. Bywają takie dni, kiedy śpiewając, zamykam oczy. Nie dlatego, że wczuwam się w muzykę, tylko spojrzeń się tak krępuję. Zawstydzają mnie. Zawsze się przed koncertem napiję. Nie daję jak kiedyś bani, ale się napiję. To jest mi potrzebne, pomaga śpiewać".
Jakie kobiety podobają się Sebastianowi: "O uczuciach wolę milczeć. Mogę o nich śpiewać, łatwiej. Jestem nieśmiały. U kobiety szukam urody, mądrości, polotu, wszystkiego po trochu. Nie lubię przeciętności. Kobieta musi mieć osobowość. Wtedy jest wyzwaniem. Wtedy czasem iskrzy. Bez miłości życie nie ma sensu".