Kasia "3000" Sowińska odleciała? "Takich samych sukcesów życzę Górniak"
Kasia Sowińska (35 l.) wyjechała kilka lat temu do Stanów robić karierę. Celebrytka uważa, że jej się to udało, dlatego teraz radzi koleżankom...
Kariera w Hollywood wciąż należy do sfery marzeń masy polskich gwiazd i celebrytek.
Parę aktorek wyjechało nawet do Los Angeles, gdzie próbują zaistnieć. Na ogół z marnym skutkiem.
To jednak wystarcza, aby w Polsce budzić spore zainteresowanie i pojawiać się na okładkach kolorowych magazynów, gdzie zawsze można opowiedzieć o swoim "amerykańskim śnie".
Na emigrację zdecydowała się także Kasia Sowińska, która w Polsce raczej nie zasłynęła z niczego wielkiego. Ponoć w Stanach idzie jej zdecydowanie lepiej...
"Los Angeles jest wspaniałe, to przepiękne miasto, przez cały rok świeci tam słońce, energia ludzi jest fantastyczna, uwielbiam budzić się w moim domu w Los Angeles. Los Angeles potrafi spełniać marzenia, jestem tego przykładem. Wiem, jak trudno jest osiągnąć sukces w Stanach, ale moje marzenie się spełniło, nie pomyślałam nawet nigdy o takiej skali, i myślę, że marzenia Edyty mogą się spełnić, życzę jej tego z całego serca.
Tak samo trzymam kciuki za wyzwania zawodowe i plany Magdy Mielcarz, która tak samo świetnie się tam rozwija" – mówi agencji Newseria Katarzyna Sowińska.
Zdaniem Sowińskiej Polonia powinna trzymać ze sobą razem i wspierać się w różnych działaniach. Wokalistka podkreśla, że polskie artystki w niczym nie ustępują zagranicznym, są piękne, utalentowane i jeśli dobrze pokierują swoją karierą, to właśnie w Los Angeles mogą odnieść ogromny sukces.
Teraz liczy na to Edzia Górniak, która od jakiegoś czasu mieszka z synem w Stanach.
"Jestem dowodem na to, że Los Angeles spełnia marzenia. Takich samych sukcesów życzę Edycie Górniak" - oznajmia Kasia.
Myślicie, że w Stanach faktycznie ktokolwiek słyszał o Kasi Sowińskiej?