Kasia Cichopek cała w bieli na premierze. Nie zabrakło czułości
Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski czwartkowy wieczór spędzili na premierze spektaklu „Nadzieja”, którego producentem jest Anna Mucha. Na tę okazję oboje założyli eleganckie stroje, a po wydarzeniu pogratulowali Musze sukcesu. Kasia i Ania wymieniły także czułości na ściance.
W minioną niedzielę Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski brylowali na eleganckiej gali Osobowości i Sukcesy, podczas której uhonorowano ich statuetką dla najlepszej pary prowadzących. Aktorka i dziennikarz zostali docenieni jako duet za swoją pracę w "halo tu polsat", a sam program także zdobył wyróżnienie.
Cztery dni później para również miała znakomite plany na wieczór. Tym razem nie była to gala, a pokaz specjalny sztuki teatralnej "Nadzieja", którą wyprodukowała Anna Mucha, a wyreżyserował jej partner życiowy, Jakub Wons.
Nie jest tajemnicą, że Kasia i Ania znają się od lat dzięki serialowi "M jak miłość". Obie żywią do siebie wzajemną sympatię i zawsze mogą liczyć na wsparcie. Wprawdzie Anna Mucha przyznała niedawno, że nie spotykają się zbyt często ze względu na napięte grafiki zawodowe, jednak na tak ważnym wydarzeniu Kasi nie mogło zabraknąć w teatrze.
Wygląda na to, że Kasia Cichopek polubiła się z zestawami total look. Podczas gdy na gali Osobowości i Sukcesy zaprezentowała się cała w czerwieni, na premierę sztuki "Nadzieja" wybrała złamaną biel.
Prowadząca "halo tu polsat" miała na sobie supermodne szerokie spodnie, do których dobrała top, a także oversize’ową marynarkę. Całość wykończyła beżową torebką oraz delikatną biżuterią, nie zapominając także oczywiście o makijażu z czerwonymi ustami w roli głównej oraz idealnie ułożonej fryzurze.
Maciej Kurzajewski postawił na klasykę i do teatru przybył w dwurzędowym granatowym garniturze, jednak tym razem bez krawata.
Zobacz też:
Cichopek przerwała milczenie ws. Kurzajewskiego. Padły takie słowa tuż po programie
Mucha i Cichopek od dawna nie były widziane razem. Już wiadomo, dlaczego
Maciej Kurzajewski miał powody do świętowania. Najlepsze zostawił na koniec