Kasia Cichopek i Marcin Hakiel już po rozwodzie. "Nie było mowy o kłótniach i oskarżeniach"

Kasia Cichopek i Marcin Hakiel już wiele miesięcy temu ogłosili, że ich drogi się rozchodzą. Przez ten czas zdołali podzielić majątek i dogadać się w kwestii opieki nad dwójką dzieci, którymi teraz zajmować się będą naprzemiennie (Adaś i Helenka spędzą tydzień u matki, następnie tydzień u ojca). Pozew o rozwód złożył Marcin Hakiel.

"Nie chciałbym, potocznie mówiąc prać brudów, ale najtrudniejszy moment w całej sytuacji był taki, że moja była partnerka od jakiegoś czasu prosiła o wolność i więcej przestrzeni. Ja jej to dałem. Pewnego dnia okazało się, że ta wolność ma imię. Na takie coś nie można być przygotowanym" - wyznał Hakiel z goryczą w programie "Miasto kobiet".

Kasia Cichopek nie chciała komentować powodów rozstania. W rozmowach z dziennikarzami tłumaczyła jedynie, że jest to dla niej bardzo trudny czas i cieszy się, że może pracować, bo dzięki temu czymś udaje jej się zająć myśli. Sam rozwód kosztuje ją wiele nerwów, ale, na szczęście, ma wsparcie całej rodziny.

Ciosem okazały się natomiast podsłuchy, które ktoś zamontował w jej samochodzie. Sprawą od dłuższego czasu zajmuje się policja, na razie nie wiadomo, z jakim skutkiem.

Pierwsza i ostatnia rozprawa rozwodowa Kasi Cichopek i Marcina Hakiela odbyła się 25 sierpnia. Para nie musiała stawić się w sądzie osobiście - rozprawa miała charakter zdalny. Wcześniej wszystkie formalności zostały dopełnione. Marcin zatrzymał mieszkanie, w którym do tej pory mieszkała cała rodzina, Kasia natomiast przeprowadziła się do ich drugiego lokum, kilka ulic dalej.

Trzy miesiące temu celebrytka nieoczekiwanie zmieniła prawnika i zatrudniła bardziej skutecznego mecenasa. Dzisiaj sąd orzekł rozwód.

"Kasia i Marcin uzyskali rozwód za porozumieniem stron. Uzgodnili szczegóły znacznie wcześniej, nie było mowy o kłótniach i oskarżeniach" - potwierdziła nam menedżerka Cichopek.

Aktorka podziękowała po sprawie mężowi za wspólne lata i życzyła mu powodzenia. Teraz chce skupić się przede wszystkim na pracy zawodowej - prowadzeniu nowego programu w TVP Kobieta "Operacja aranżacja", a w najbliższy weekend koncertu w Sopocie. W styczniu startuje "You can dance", gdzie Kasia Cichopek zasiądzie w fotelu jurora. Cały czas jest również prowadzącą "Pytania na śniadanie" i czynną instagramerką. Na nudę narzekać nie może - zaczyna nowy rozdział w swoim życiu i z nadzieją patrzy w przyszłość.

Zobacz też:

Kasia Cichopek z "nowym partnerem" na ramówce TVP

Hakiel marzy o domu. Paparazzi przyłapali go na oglądaniu nieruchomości

Tak wygląda nowy facet Manowskiej. Czułości nie było końca