Reklama
Reklama

Kasia Cichopek już nie z Maciejem Kurzajewskim, a nowym partnerem w telewizji! Ale zaskoczenie!

Kasia Cichopek od ponad dwóch lat prowadzi „Pytanie na śniadanie” z Maciejem Kurzajewskim, z którym – jak się niedawno okazało – jest też związana w życiu prywatnym. W sobotni poranek u jej boku pojawił się jednak nieoczekiwanie Tomasz Wolny! Jaki był tego powód?

Cichopek: rozwód z Hakielem i związek z Kurzajewskim to już nie tajemnica

Kasia Cichopek w mijającym właśnie roku prywatnie przeszła sporo zawirowań. Gwiazda "M jak miłość" w marcu poinformowała, że rozstaje się z mężem, później musiała zmierzyć się z różnymi docinkami z jego strony, a kiedy wydawało się, że w jej życiu zagościł spokój, do akcji wkroczyła Paulina Smaszcz. To właśnie ona sprowokowała Cichopek i Kurzajewskiego do ujawnienia się jako para w życiu prywatnym. Wcześniej bowiem oboje odmawiali komentarza na ten temat.

Reklama

Cichopek w sierpniu uzyskała rozwód z Hakielem i dziś oboje już nie kryją się z nowymi związkami. Jednak to właśnie jej związek jest bardziej na cenzurowanym. Cichopek i Kurzajewski wprawdzie przesadnie nie obnoszą się ze swoją miłością, ale też nie unikają takich gestów jak trzymanie się za ręce.

Cichopek poprowadziła "Pytanie na śniadanie" bez Kurzajewskiego, za to z Tomaszem Wolnym

Poza życiem prywatnym wciąż widują się także w pracy, gdyż razem prowadzą "Pytanie na śniadanie". W sobotni poranek, 17 grudnia, ku zaskoczeniu wielu u boku Kasi na wizji zabrakło jednak Macieja. Zobaczyliśmy za to Tomasza Wolnego, który na co dzień partneruje w "PnŚ" Idzie Nowakowskiej.

Widzowie mogli poczuć się nieco skonsternowani, jednak Cichopek i Wolny poradzili sobie ze swoim zadaniem i obyło się bez wpadek. Już wcześniej zresztą mieli okazję prowadzić razem program.

Co się stało z Maciejem Kurzajewskim? Tego nie wyjaśniono, jednak można przypuszczać, że zatrzymały go inne obowiązki zawodowe.

Tym razem Kasia Cichopek, z Tomaszem Wolnym u boku, miała okazje porozmawiać m.in. z Ewą Szabatin i Małgorzatą Sochą, które pojawiły się w studiu. Ale to kto inny skradł jej największą uwagę. Otóż, podczas przerwy postanowiła poprzytulać się do pieska Kikusia. Z jej ust padła nawet pewna deklaracja: "Mój ci on".

Na szczęście Maciej Kurzajewski nie musi mieć żadnych powodów do obaw.

Zobacz też:

Katarzyna Cichopek błyszczy i kusi w "Jaka to melodia?". I to nie pierwszy raz!

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ogłoszą datę ślubu. W te święta?

Kasia Cichopek pokazała się w świątecznej stylizacji. "Kto tę panią ubiera?

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy