Kasia Cichopek nad kanionem. Pokazuje nóżki i zachwyca żarówiastym strojem kąpielowym. "Piękna syrena"
Kasia Cichopek (40 l.) na co dzień ma ręce pełne roboty, dlatego, gdy tylko pojawia się chwila wolnego, wskakuje w samolot, bierze ze sobą bikini i leci odpoczywać w ciepłe rejony świata. Tak też zrobiła tym razem, a swoimi długimi nogami i wygiętą sylwetką zachwyciła obserwatorów. Ci szybko porównali ją do... syreny!
Kasia Cichopek skorzystała z okazji do podróży i poleciała do słonecznej Turcji. Podzieliła się nawet fotkami z kanionu Sapadere położonego nad basenem Morza Śródziemnego.
Kasia specjalnie na tę okazję zaopatrzyła się w różowy, rzucający się w oczy strój kąpielowy z głębokim dekoltem. To nie pierwszy raz, jak Kasia pokazuje się w różowym kolorze, bardzo pasującym do jej ciemnych włosów i jasnej karnacji. Jak potwierdzają fani prezenterki, gdy siedzi blisko wody wygląda obłędnie. "A cóż to za piękna syrena?" - padło pytanie.
Obserwatorzy nie tylko chwalą ulubioną prezenterkę "Pytania na Śniadanie", ale też oznajmiają, że zazdroszczą jej widoków. Choć w Polsce lato również trwa, trzeba przyznać, że jest dużo bardziej kapryśne...
Ci, którzy nie przepadają za wyjazdami w celu odpoczynku jeszcze mocniej pozazdroszczą, gdy dowiedzą się, że Kasia i Maciej Kurzajewski wakacje spędzają bardzo aktywnie. Celebrytka kilka dni temu zaliczyła nawet swój pierwszy raz - nurkowała! Może stąd to skojarzenie z syrenką?
"Dzisiaj miałam niesamowitą przygodę z rodzinnym nurkowaniem! To był mój pierwszy raz w Morzu Śródziemnym i nie mogłam się doczekać, aby odkryć jego podwodne piękno. Przez chwilę poczułam się jak w innym świecie, otoczona pięknymi roślinami i tętniącym życiem podwodnym. Nurkowanie zwłaszcza z synem, dla którego odważyłam się to zrobić, było jeszcze bardziej wyjątkowe, ponieważ mogliśmy dzielić się naszymi emocjami i odkryciami. To był naprawdę niezapomniany dzień" - ekscytowała się Cichopek w mediach społecznościowych.
Niestety, gdy Ci bawili się w najlepsze, w Polsce działy się dziwne rzeczy. Po sieci zaczęło nawet krążyć zdjęcie Kurzajewskiego zatrzymanego przez policję. Zszokowana mina dziennikarza na zdjęciu nie pozostawiała złudzeń, że to on. Jak się jednak okazuje, w rzeczywistości to całkiem dobry fotomontaż.
"Maciej Kurzajewski nie wiedział, że kamera jeszcze nagrywa. Czy to koniec jego kariery?" - można przeczytać na "pasku" informacyjnym, gdzie dopisano nawet: "skandal, który wstrząsnął całym światem".
"Ktoś bezprawnie wykorzystuje mój wizerunek. Przestrzegam przed tego typu wiadomościami, które mogą służyć wyłudzeniu danych wrażliwych. Zawsze w takich sytuacjach proszę zachować czujność" - tak Kurzajewski skomentował zamieszanie. Na szczęście, wakacje to czas relaksu i mamy nadzieję, że Kasia i Maciej nie dadzą sobie ich popsuć takimi materiałami.
Czytaj też:
Radosne wieści z domu Kurzajewskiego i Cichopek. Spływają gratulacje z całej Polski