Kasia Cichopek w końcu zdradza, co łączy ją z Kurzajewskim! Wyjawiła też "prawdę" o gadatliwym Hakielu!
Katarzyna Cichopek od czasu obwieszczenia światu, że rozwodzi się z Marcinem Hakielem, nie zabierała głosu w sprawie plotek na temat jej nowego romansu z Maćkiem Kurzajewski, które podsycił sam mąż gwiazdy TVP. Kasia w końcu zdecydowała się jednak "przerwać milczenie" i wyznała, co łączy ją z partnerem z "Pytania na śniadanie". Nie zabrakło też szczerych wyznań na temat ojca jej dzieci...
Kasia Cichopek i Marcin Hakiel uchodzili przez lata za parę wręcz idealną. Ich uczucie rodziło się na oczach widzów, bo przecież poznali się na planie "Tańca z gwiazdami".
Okazało się, że to nie był to przelotny romans, a para postanowiła założyć rodzinę. Doczekali się dwóch uroczych pociech i cały czas deklarowali, że bardzo się kochają. Aż tu nagle zamieścili w sieci wspólne oświadczenie, w którym poinformowali, że to koniec ich małżeństwa.
Medialny serial rozwodowy ruszył potem pełną parą. Tabloidy próbowały bowiem dociec, co było prawdziwym powodem ich rozstania. Szybko pojawiły się plotki, że Kasia straciła głowę dla kolegi z pracy.
Sam Hakiel dolał oliwy do ognia, gdy udzielił wywiadu Oli Kwaśniewskiej, w której wprost zasugerował, że żona nie była mu wierna. Ponoć poprosiła o więcej wolności, a ostatecznie okazało się, że "ta wolność ma imię".
Sama Cichopek nie komentowała do tej pory niczego wprost. Ostatnio dopiero poprosiła ludzi, by dali jej "prawo do szczęścia".
Teraz jednak zaskoczyła szczerością. Podczas imprezy udzieliła wywiadu reporterce JastrząbPost, która zapytała gwiazdę TVP, jak całe zamieszanie znoszą ich dzieci. Kasia stwierdziła, że Helena i Adam są "nad wyraz dojrzałe" i jakoś sobie z tym wszystkim radzą.
"Dzieciaki są nad wyraz dojrzałe emocjonalnie. Też staraliśmy się to przeprowadzić w taki sposób, żeby jak najbardziej zminimalizować ich przykre emocje. Mają miłość z dwóch stron, z obu stron. Jestem wdzięczna Marcinowi za to co dla nich robi a robi dużo miłych rzeczy. Ja też staram się ze swojej strony dać całą siebie: wsparcie, bezpieczeństwo. Chronię ich jak najbardziej umiem przed tym całym zainteresowaniem, które w obecnej sytuacji akurat im jest najmniej potrzebne. I tak i musimy to przetrwać. To jest trudny egzamin dla całej naszej rodziny, ale wierzę głęboko w to, że go zdamy, bo te wszystkie lata miłości i bezpieczeństwa, zaangażowania w dzieci teraz procentują" - wyznała Kasia.
Potem dodała, że na szczęście w tych trudnych chwilach może liczyć na najbliższych. Oczywiście nie miała na myśli męża, który tylko podsyca plotki...
"Mam też ogromne wsparcie w postaci całej swojej rodziny: mamy, taty, brata, bratowej. Jesteśmy wszyscy razem, jesteśmy z Warszawy, więc spotykamy się bardzo często. Oni są dla nich gigantycznym wsparciem, są też wielkim wsparciem dla mnie i muszę też powiedzieć, że dzieci też są wsparciem dla mnie. Oni mnie przytulają i cały czas mówią: "Mama, uśmiechaj się, będzie cudownie i w ogóle do przodu" - dodała.
Potem zeszło na samego Hakiela, o którym mówi dość gorzko.
"Nie mamy relacji. Nasz związek się zakończył. Oczywiście mamy dzieci, zawsze będziemy wspólnie je wychowywać i kontaktujemy się w sprawach dzieci" - wyznała, a dopytana o jego ostatnią medialną aktywność odparła:
"To jest jego życie, jego prawo" - zżyma się aktorka.
Zapewniła jednak wspaniałomyślnie, że chce pamiętać "tylko te dobre chwile" i nie da się wmanewrować w medialną batalię.
"Absolutnie nie będę komentowała, co się wydarzyło między nami. Również nie będę źle o nim mówiła z szacunku do tego, co przeżyliśmy wspólnie i z szacunku do naszych dzieci. Chciałabym, żeby wszyscy byli szczęśliwi. Wiem, że do tego potrzebny jest czas, emocje muszą opaść. Wierzę głęboko w to, że tak będzie" - podkreśliła.
Na koniec reporterka zostawiła najlepsze. Postanowiła zapytać, co tak naprawdę łączy Cichopek z Kurzajewskim. Kasia stwierdziła, że nie mają żadnego romansu i łączy ich tylko praca.
"Nasze relacje są zawodowe. Maciek jest fantastycznym dziennikarzem. Cieszę się, że możemy wspólnie prowadzić "Pytanie na śniadanie" i kolejne projekty, które przed nami" - podsumowała zaskakująco.
Czy to uciszy krążące plotki?
Zobacz też:
Czarne chmury nad małżeństwem Piotra Kraśki