Kasia Cichopek wybrała się z alkoholem do urzędu paszportowego. Zostawiła go w środku…
Kasia Cichopek (39 l.) poszła do urzędu z dwoma butelkami drogiej whiskey, ale po wyjściu z placówki, już ich nie miała. Trunki magicznym sposobem wyparowały? A może zostawiła je z roztargnienia w budynku? Gwiazda TVP nie chciała tego komentować. Ma coś na sumieniu?
Jak donosi Fakt, paparazzi przyłapali Katarzynę Cichopek na kupowaniu alkoholu. Gwiazda TVP nabyła dwie butelki irlandzkiego alkoholu za 172 złote i włożyła je do torebek prezentowych. Tak przygotowana skierowała się prosto do Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. Potem wystała swoje przed gmachem w długiej kolejce. O godzinie 12.09 weszła do środka i zabawiła tam niecały kwadrans. Wyszła z urzędu lżejsza o prezentowe torebki. "Fakt" próbował ustalić, co się stało z butelkami, które zniknęły w placówce, ale Katarzyna Cichopek nie chciała tego komentować. Nie zdradziła również, co było celem wizyty w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim.
Ostatnio prowadząca "Pytanie na śniadanie" przeżywa trudne chwile. W marcu ogłosili wraz z mężem Marcinem Hakielem, że zdecydowali się zakończyć swój 17-letni związek i wziąć rozwód. Decyzja zszokowała świat show-biznesu oraz zagorzałych fanów pary. Do tej pory nie ustalono, co było przyczyną rozstania Cichopek i Hakiela, jednak tabloidy chętnie spekulują na ten temat.
Zobacz też:
Magda Gessler zaręczona. Wiemy, kiedy ślub i jak wygląda pierścionek!
Antek Królikowski o zdradzie Opozdy! Niebawem opowie nam więcej
Była rosyjska agentka: Putin sam nigdy tego nie zrobi
Media: USA stworzyły zespół na wypadek użycia przez Rosję broni chemicznej