Reklama
Reklama

Kasia Moś tłumaczy się ze swojej porażki na Eurowizji! "Jest mi przykro"

Kasia Moś postanowiła się wytłumaczyć ze swojego słabego wyniku na tegorocznym konkursie Eurowizja 2017. Wystosowała emocjonalne oświadczenie...

Tegoroczny konkurs Eurowizji znów przyniósł Polakom więcej smutku i żalu niż radości.

Niestety, kolejny raz piosenka naszego reprezentanta nie przypadła do gustu reszcie Europy.

Kasia Moś ze swoją piosenkę "Flashlight" zajęła 22 miejsce, zdobywając zaledwie 64 punkty! 

Niektórzy oczywiście kolejny raz doszukiwali się spisku i zmowy "zgniłego zachodu", który kolejny raz nie docenia polskiego reprezentanta. 

Najdalej w swych sądach poszedł chyba Paweł Kukiz, który stwierdził, że szanse Moś pewnie by wzrosły, gdyby ta wyszła za mąż za "uchodźcę z ISIS"! 

"Gdyby Kasia Moś tuż przed Eurowizją np. wyszła za mąż za uchodźcę z ISIS albo zapuściła brodę, czy przynajmniej publicznie, ze sceny, zelżyła jakiegoś świętego katolickiego lub oskarżyła Polskę o obozy koncentracyjne i nazizm, to mielibyśmy szansę na podium..." - bulwersował się lider Kukiz'15.

Jakoś nie był w stanie dopuścić do siebie myśli, że utwór Kasi był po prostu słaby. W końcu w Polsce nie zainteresowała się nim prawie żadna stacja radiowa. 
Liczenie na to, że Europa zachwyci się kimś, kto we własnym kraju od lat bezskutecznie próbuje zrobić karierę, jest jednak dość odważne i chyba nieco naiwne.

Co na to sama zainteresowana? Moś zamieściła na swoim Facebooku emocjonalny wpsi, w którym zapewniła, że "dała z siebie wszystko".

"Dzisiaj ( po pierwszej od dawna przespanej nocy ) targają mną mieszane uczucia, z jednej strony jestem przeszczęśliwa i dumna, że udało się osiągnąć najważniejszy cel, jakim było wejście do finału. Z drugiej strony jest mi przykro, ponieważ, wiem, że wykonałam swoją pracę w 100 %, zaśpiewałam najlepiej jak potrafię, jestem z występu bardzo zadowolona i tak po ludzku liczyłam na wyższe miejsce w finale" - pisze Moś.
Cóż, chyba jak cała Polska...

Reklama

Jak myślicie, kogo powinniśmy wysłać za rok, żeby znowu się tak nie skompromitować?


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Moś
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy