Kasia Skrzynecka: Odkąd urodziłam córkę, odpuściłam sport
Kasia Skrzynecka (46 l.) przyznaje, że po urodzeniu córki Aliczki sport poszedł w odstawkę.
Popularna "Skrzynka" w wywiadzie udzielonym magazynowi "Rewia" wyznaje, że rozsmakowała się w specjałach kuchni greckiej. Ostatnio aktorka zajada się głównie pierożkami tiropitakia, które piecze na głębokim tłuszczu, faszeruje szpinakiem, serem feta i suszonymi pomidorami.
"Są przepyszne!" - zachwala.
Pytana, czy w jakiś sposób stara się spalić tak kaloryczne jedzenie, zaprzecza. Kiedyś przywiązywała dużą wagę do ruchu, dziś, jak mówi, nie ma czasu na tego typu aktywność.
"Muszę przyznać, że od kiedy nasza córka jest na świecie, mniej czasu poświęcam na sport. Każdą wolną chwilę wolę spędzić z dzieckiem niż biegać na bieżni" - mówi ze smutkiem. I dodaje:
"Zdaję sobie sprawę, że nie jestem w tak dobrej formie, jaką miewałam zazwyczaj. Ale jeszcze do niej wrócę. Na razie najcudowniejszy czas spędzam z dzieckiem i tego nie żałuję".
Skrzynecka podkreśla, że jej córka Aliczka jest bardzo utalentowanym dzieckiem. Dziewczynka podobno nie tylko "przepięknie maluje i tworzy zaskakujące rzeczy", ale i świetnie się rusza.
"Chyba jeszcze wstydzi się śpiewać, więc nie wędruje moimi śladami. Alikia jest wysportowaną, energiczną dziewczynką i, ku uciesze taty, chętnie ćwiczy gimnastykę. Bardziej więc interesuje ją sport niż scena. Wiadomo, ukochana córeczka tatusia" - śmieje się Skrzynecka.