Kasia Skrzynecka wściekła. Nadal nie może wziąć ślubu z Łopuckim!

Miejsce mają już wybrane, listę gości dawno ustaloną, a ich córka, mała Alikia Ilia, mogłaby podać rodzicom obrączki. Niestety, na to wszystko będą musieli jeszcze poczekać.

Przed dwoma laty aktorka wystąpiła do sądu biskupiego o unieważnienie swego pierwszego małżeństwa ze Zbigniewem Urbańskim (45 l.). Niedawno otrzymała pismo, w którym stwierdzono, iż obrońca węzła małżeńskiego ma wątpliwości co do uznania nieważności tamtego małżeństwa...

Teraz z dokumentacją zapoznają się trzej sędziowie, a to potrwa co najmniej rok. Sędziowie mają za zadanie wydać wyrok za lub przeciw ważności danego małżeństwa. Aby był on prawomocny, musi zatwierdzić go jeszcze sąd metropolitalny, a to oznacza kolejne pół roku czekania.

Mogą również pojawić się kolejne trudności, ponieważ stwierdzenie nieważności małżeństwa nie oznacza automatycznie zgody na powtórne wzięcie ślubu kościelnego...

- Chodzi tu głównie o to, by sprawdzić, czy ustały przyczyny nieważności poprzedniego małżeństwa. Często w takiej sytuacji osoba, która przygotowuje się do małżeństwa, kierowana jest na badania do biegłego sądowego danej specjalizacji. Jeśli biegły wyda opinię pozytywną, ordynariusz udziela zgody na ślub - wyjaśnia prawnik specjalizujący się w tego typu sprawach.

Mimo to Katarzyna Skrzynecka ma nadzieję, że wszystko potoczy się szybko i były mąż nie będzie negował argumentów, które ona przedstawiła podczas przesłuchania w sądzie biskupim.

Byli małżonkowie od rozwodu nie rozmawiają ze sobą, ale pewne jest to, że wszystkie złe emocje dawno ich już opuściły. Oboje układają sobie życie w nowych, szczęśliwych związkach.

Zbigniew Urbański niedawno został ojcem po raz drugi. Ma córki Millę i Nelę. Jeśli sąd metropolitalny stwierdzi nieważność małżeństwa zawartego w kościele, pan Zbigniew prawdopodobnie również poważnie zastanowi się nad wzięciem ślubu kościelnego z Katarzyną Gawrońską, z którą jest już od ośmiu lat.