Kasia Tusk wstydzi się narzeczonego?
Jak inaczej wytłumaczyć fakt, że Kasia Tusk (26 l.) skrzętnie ukrywa swój pierścionek zaręczynowy?
Staszek Cudny (26 l.) oświadczył się córce premiera już w styczniu tego roku. Na jej palcu pojawił się wtedy pierścionek zaręczynowy, co od razu zauważyły fanki jej bloga. Zaczęły więc wypytywać swą idolkę o szczegóły.
Kasia nie miała raczej zamiaru dzielić się swym szczęściem:
"Co do pierścionka, ślubu itd., to trochę prywatności jeszcze nikomu nie zaszkodziło" - zganiła wścibskie czytelniczki.
Wygląda jednak na to, że Tuskówna nadal postanowiła trzymać ludzi w niepewności. Szafiarka najwyraźniej nie chce się obnosić z zaręczynową biżuterią, dlatego próżno jej szukać na jakimkolwiek zdjęciu zamieszczanym na blogu.
"Jest różnica w wyglądzie Kasi, gdy pozuje do zdjęć i gdy jest po pracy. Na czas zdjęć zdejmuje pierścionek. Czyżby nie pasował do wybranej stylizacji, skoro później wrócił na palec? Na blogu pierścionek nie pokazuje się wcale. Czy premierówna nie chce się przyznać, że Staszek Cudny w końcu poprosił ją o rękę? Przecież to najwyższa pora, są razem od 4 lat, a czas leci" - czytamy w "Fakcie".
Myślicie, że takie ukrywanie pierścionka jest normalne? W końcu na ogół każda dziewczyna, której oświadczył się ukochany, raczej chce to wykrzyczeć całemu światu...
A może po prostu pierścionek się jej nie podoba... Za tani?