Kasia Warnke nago w "Playboyu"! "Tata nakrył mnie, jak smarowałam sobie piersi"
Kasia Warnke (41 l.) pojawiła się na rozkładówce najnowszego "Playboya" i udzieliła "intymnego" wywiadu na temat nagości.
Aktorka wielokrotnie prezentowała już swoje wdzięki - i to nie tylko za pośrednictwem mediów społecznościowych, ale też w miejscach publicznych. Wszyscy doskonale pamiętamy pokaz Macieja Zienia, na którym wystąpiła w stroju Ewy.
Teraz postanowiła pójść o krok dalej i pokazać ciało w bardziej artystycznej sesji.
Zdjęciom towarzyszy wywiad, w którym Kasia wspomina m.in. okres dojrzewania i moment, kiedy urosły jej piersi.
"Przypominały mi ciastka. Wtedy zorganizowałam sobie toaletkę: postawiłam na komodzie duże owalne lustro po dziadkach, paliłam świece, znosiłam kwiaty z łąki, słuchałam Grechuty i się sobie przyglądałam. Chciałam zadbać o te wszystkie nowości, a w łazience był tylko krem Nivea, więc zaczęłam się nim smarować" - opowiada na łamach "Playboya".
Pamięta również moment, gdy jej nagość zobaczył ojciec. Aktorka była wówczas w łazience i akurat zajmowała się biustem.
"Tata zapomniał zapukać i wszedł na takie smarowanie przed lustrem. Zawstydził się i uciekł. To takie zdarzenia, które konstytuują cię na nowo, wtedy stajesz się kobietą. Tata tym zawstydzeniem postawił nową granicę intymności, ochronił mnie. Nauczył mnie, że teraz stajemy się osobni. Byłam córeczką tatusia, to on mnie kąpał, wycierał, suszył mi włosy - to lubiłam najbardziej. Był wrażliwy i czuły, choć też wymagający i zasadniczy. Niestety zginął w wypadku. Bardzo za nim tęsknię" - zwierza się.
Warnke podkreśla również w wywiadzie, że nie akceptuje obecnego w mediach kanonu piękna, czyli upodabniania się do aktorek porno - powiększania ust, piersi, przedłużania włosów, uwydatniania pośladków.
"To uwłacza kobiecie" - podkreśla. Sesja w "Playboyu" najwyraźniej nie...
***
Zobacz więcej materiałów: