Kasia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w niepokojącym wpisie. Nie jest dobrze
Kasia Zięciak, uczestniczka programu "Ślub od pierwszego wejrzenia", opublikowała niepokojący wpis o emocjach związanych z 2024 rokiem. Wspomniała o swoich rozterkach na temat ludzkich relacji, wyrażając nadzieję na lepsze jutro.
Fani "Ślubu od pierwszego wejrzenia" doskonale pamiętają Kasię Zięciak - sympatyczną uczestniczkę z szóstej edycji show. Eksperci uznali wówczas, że idealnym mężem dla niej będzie Paweł. O ile na początku para dobrze się dogadywała, tak później było widać, że mężczyzna nie jest w typie swojej żony.
Już po programie zrealizował się dość nietypowy scenariusz, bowiem Paweł związał się z kuzynką Kasi. Zięciak tymczasem pozostała aktywna w sieci, gdzie czasem zdradza widzom show, co u niej dziś słychać.
Kasia niedawno dodała dość niepokojący wpis, w którym wspomniała o nieprzyjemnych emocjach związanych z 2024 rokiem. Uczestniczka wprost przyznała, że miniony rok był dla niej rozczarowujący. Choć Kasia nie powiedziała niczego wprost, można wywnioskować, że chodzi o nieudaną relację.
"Jestem rozczarowana. Tak, to chyba najlepsze słowo, aby podsumować mijający 2024 rok. Rozczarowana tym, jak człowiek traktuje drugiego człowieka. Jak ludzie spłycili znaczenie najważniejszych wartości. (...) Jak łatwo ludzie potrafią zrezygnować, odpuścić, zniszczyć każdą z relacji. Nie podejmują trudu naprawy niczego. Nawet wtedy, gdy wina i błąd leży po ich stronie. Po prostu z łatwością sięgają po nowe. Zamiatając 'stare' pod dywan, wyrzucając do śmieci, usuwając z życia" - napisała Kasia.
Pod koniec ponurej wypowiedzi wyraziła jednak nadzieję, że 2025 rok okaże się dla niej bardziej łaskawy.
Uczestnicy minionych edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wciąż budzą zainteresowanie widzów. Niedawno Agnieszka z siódmego sezonu zaskoczyła zdjęciem ze swoim nowym ukochanym.
Przypomnijmy, że Agnieszka Miezianko w siódmym sezonie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wzięła zaaranżowane małżeństwo z Kamilem. Para na początku wydawała się być zgrana i nic nie zapowiadało rozwodu, rzeczywistość szybko ich zweryfikowała.
"Dokładnie rok temu oficjalnie spytałam tego typka, czy nie zostanie moim konkubentem. Chociaż tutaj wersje są dwie, kto kogo spytał. Gdyby ktoś rok temu powiedział mi, że za rok będziemy mieli Fargo, pierścionek na palcu i termin na ślub... Pewnie bym parsknęła śmiechem. Cieszę się, że rok temu daliśmy sobie szansę. A to dopiero początek naszej wspólnej przygody" - wyjawiła na Instagramie Miezianko.
Zobacz też:
Agata ze "Ślubu" pokazała dom w Australii
Kamil i Asia ze "Ślubu" spijają sobie z dzióbków
Agnieszka ze "Ślubu" pokazała narzeczonego. To nie były plotki