Katarzyna Bonda nagle zmieniła zdanie w ważnej kwestii. Spływają gratulacje
Katarzyna Bonda (47 l.) swoim wpisem na Instagramie wywołała nie lada zamieszanie. Na wieść o tym, że podjęła decyzję, której przez lata nawet nie brała pod uwagę, fani pospieszyli z gratulacjami. Bonda zilustrowała wpis romantycznymi zdjęciami z choinką w tle.
Katarzyna Bonda, po medialnym związku z Remigiuszem Mrozem, swoją kolejną miłość postanowiła utrzymać w tajemnicy przynajmniej tak długo, aż nabiorą z ukochanym pewności, że to coś poważnego.
Pandemia koronawirusa zarazem ułatwiła i utrudniła sytuację. Wprawdzie lockdown sprzyjał utrzymaniu sekretu, jednak znacząco skomplikował randkowanie. Jak wyznał z perspektywy czasu nowy partner pisarki, Łukasz Misiurkiewicz, specyficzne warunki wymagały pomysłowości. Pod koniec sierpnia 2022 roku wspominał w „Dzień Dobry TVN”:
„Wszystko zaczęło się w środku pandemii, półtora roku temu. Szczerze mówiąc, na początku to było dość trudne. Nie mogliśmy normalnie się spotykać, więc zaprosiłem Kasię na piękny spacer”.
Ich pierwszą randkę w ciemno zaaranżowała wspólna znajoma. Zaiskrzyło, więc pisarka i jej nowy partner postanowili kontynuować znajomość. Ponieważ wszystko było pozamykane, poznawali się podczas spacerów po Krakowskim Przedmieściu. Jak wspominała Bonda w DDTVN:
„Można powiedzieć, że Łukasz uwodził mnie na Stanisława Augusta Poniatowskiego”.
2 dni temu pisarka świętowała z ukochanym trzecią rocznicę związku. Na Instagramie planowała, jak spędzą ten dzień:
„Odbędziemy doroczny spacer, żeby obejrzeć świecidełka na Krakowskim Przedmieściu, bo na taką właśnie wyprawę Łukasz zaprosił mnie przed 3 laty, gdyż wszystkie knajpy były zamknięte i jedyna konsumpcja na jaką można było liczyć to herbata z papierowego kubka na wózku przed Kolumną Zygmunta. (…) Dziś jak co roku Łukasz obiecuje wiele niespodzianek…”
No i, jak się okazuje, słowa dotrzymał. Wczoraj na Instagramie Bondy pojawiło się zdjęcie wykonane w warszawskim Hotelu Bristol na Krakowskim Przedmieściu, na tle choinki. Trudno nie zauważyć pięknego pierścionka, lśniącego na palcu pisarki. Zdjęcia opatrzyła krótkim, lecz bardzo wymownym podpisem:
„Powiedziałam „TAK””
Fanom nie trzeba było dwa razy powtarzać. Natychmiast zasypali Bondę i Misiurkiewicza życzeniami:
"Gratulacje i wszelkiej pomyślności na wspólnej drodze!"
"Gratulacje Kasiu! Niech Ci się wiedzie i wszechświat Ci sprzyja! Wspaniałego wspólnego życia!"
"Gratulacje Pani Katarzyno. Dużo szczęścia, miłości i radości na nowej drodze życia".
Jak ujawniła Bonda, w „Dzień Dobry TVN”, dopiero przy nowym partnerze zrozumiała, że udany związek nie tylko nie ogranicza wolności, czego przez lata się obawiała, lecz pomaga rozwinąć skrzydła. Jak wyznała:
"Zawsze myślałam, że jeśli dopuszczę kogoś bliżej do swojego życia, to nie będę w stanie pisać, co jest oczywiście totalną bzdurą. Przyszedł Łukasz i nie tylko nie zaburzył tego całego mojego systemu, ale wręcz zintensyfikowałam działania, stąd też udaje mi się napisać więcej książek w roku”.
O terminie ślubu na razie nie było mowy, jednak pisarka nie ukrywa, że jako narzeczona czuje się bardzo szczęśliwa. Na lawinę gratulacji odpowiedziała zbiorczo:
"Dziękujemy za wszystkie słowa, piękne Wasze myśli i moce. Nie jestem w stanie zaserduszkować każdego komentarza, bo właściwie jestem w zapisie, więc większe rozanielenie nie jest wskazane, ale wszystko widzę i jestem Wam wdzięczna. Pozdrawiamy z Łukaszem gorąco! Niech miłość i dobro będą z Wami!".
Zobacz też:
Remigiusz Mróz ujawnia prawdę o związku z Bondą. Chwyt marketingowy?
Remigiusz Mróz i Katarzyna Bonda opowiadali o swojej miłości w "śniadaniówce"