Reklama
Reklama

Katarzyna Bosacka: Oto co dzieje się za zamkniętymi drzwiami domu gwiazdy TVN. Zaskoczenie?

Katarzyna Bosacka udzieliła ostatnio wywiadu tygodnikowi "Świat i Ludzie", w którym ujawniła kilka pilnie skrywanych sekretów rodzinnych. Gwiazda TVN i była ambasadorowa ma na głowie naprawdę sporo, ale stara się nad tym wszystkim jakoś panować, choć bywa czasami ciężko. "Wstaję o siódmej, a o dwudziestej pierwszej... jakby ktoś wyciągnął mi wtyczkę i padam" - opowiada.

Katarzyna Bosacka przez kilka lat była żoną polskiego ambasadora w Kanadzie. Gdy misja Marcina Bosackiego dobiegła końca, całą rodziną wrócili do kraju.

Wtedy tempa nabrała także kariera telewizyjna dziennikarki. W TVN z sukcesami prowadziła program "Wiem, co jem", w którym zwracała uwagą na to, jak oszukują nas producenci żywności. 

Do tego jest mamą czworga dzieci, nad którymi czasami ciężko zapanować. 

"Gdy byłam młodsza, lepiej panowałam nad domem. Teraz to nie to samo, co wtedy, gdy miałam 30 lat. Kiedyś mogłam ogarnąć cały dom, zawekować powidła z mirabelek, wieczorem napić się z mężem wina, a potem wstać normalnie do pracy. To se ne vrati!" - ubolewa w tygodniku "Świat i Ludzie" Bosacka.

A na głowie gwiazda ma naprawdę sporo. Ma dużo zajęć zawodowych: prowadzi swój kanał na YouTube "Eko Bosacka", a do tego program w TVN "MądrzeJemy", stronę na Facebooku z recenzjami nowych produktów, a na tym nie koniec.

Reklama

"Rozwijam swoje studio telewizyjno-kuchenne, piszę do gazet, wydaję książki" - wylicza.

Czym zajmują się dzieci Bosackiej?


Katarzyna nie ukrywa, że cieszy się z faktu, że jej pociechy dorastają i stają się coraz bardziej samodzielne. Pierwszy raz wyjawiła też, czym się zajmują. I trzeba przyznać, że to spore zaskoczenie, bo większość z nich już pracuje, choć przecież mogłyby wyciągać pieniądze od bogatych rodziców. 

"Nasz najstarszy syn, 23-letni Janek, nie mieszka już z nami. Jest na stażu w swojej ulubionej drużynie sportowej. Wcześniej studiował marketing sportowy. (...) Niemal wszystkie nasze dzieciaki też pracują. Maria w weekendy dorabia jako kelnerka w restauracji, syn zarabia na stażu. Zosia jest w klasie maturalnej, więc teraz jej trochę nie pozwalamy, ale cały zeszły rok przepracowała w lokalnej sali zabaw dla dzieci" - chwali się Bosacka. 

Bosaccy szykują się do świętowania srebrnych godów

Gwiazda TVN z mężem Marcinem Bosackim, który aktualnie jest senatorem RP, tworzą udane małżeństwo od blisko 25 lat. Niebawem będą świętować rocznicę, choć nie tak, jak to sobie wymarzyli. 

"Planowaliśmy wyprawić fantastyczne przyjęcie dla przyjaciół, znajomych i rodziny. Ale sytuacja pandemiczna pogarsza się i pewnie nam się to nie uda. Przypuszczam więc, że skończy się na kolacji w świetnej restauracji. Ale jeszcze zobaczymy" - mówi. 

Bosacka zapewnia jednak, że nie zna recepty na udany związek. W ich przypadku sprawdziło się po prostu partnerstwo...

"Są takie prace w domu, które każde z nas woli wykonywać: ja na przykład jestem królową garów, uwielbiam kuchnię. Mąż z kolei dużo częściej niż ja odkurza. Po prostu lubi latać na odkurzaczu. Ja nie dotykam żelazka, nudzi mnie i mierzi. A on, gdy trzeba obsługuje żelazko" - wylicza. 

Katarzyna nie ukrywa, że za zamkniętymi drzwiami ich domu czasami dochodzi do poważnych kłótni, ale na szczęście nie trwają one długo, bo Bosacka uważa, że należy jak najszybciej o wszystkim porozmawiać i wszystko sobie wyjaśnić. 

"Jesteśmy taką włoską rodziną. Jak jest zabawa - to po całości, tańczymy wszyscy. A na stole jest morze jedzenia. A jak jest kłótnia - to burza z piorunami. Tylko, że ta burza szybko przechodzi, nie ma cichych dni, nie ma noszenia żalu w sobie. Lubimy ze sobą gadać, jesteśmy partnerami intelektualnymi. I podziwiamy siebie nawzajem" - zapewnia.


Zobacz też: 

"Robię to dla Bogusi". Decyzja Krzysztofa Baranowskiego może szokować

Jackowski jest przerażony. Polacy będą uciekać do Rumunii?

Ponad połowa Polaków jest zaszczepiona przeciw Covid-19


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Bosacka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy