Katarzyna Burzyńska jeszcze nigdy nie była tak szczera. Otworzyła się na temat swojego małżeństwa
Chociaż Katarzyna Burzyńska obecna jest w mediach już od dwudziestu lat, niezwykle rzadko opowiada o swoim życiu prywatnym. Ostatnio dziennikarka postanowiła zrobić wyjątek i zdradziła, jak układają się jej relację z mężem.
Katarzyna Burzyńska swoją przygodę z mediami rozpoczynała w 2004 roku jako prezenterka MTV Polska. Sympatyczna i uśmiechnięta dziennikarka szybko znalazła sympatię widzów, dzięki czemu jej kariera nabrała tempa.
Z czasem prezenterka znalazła zatrudnienie w mediach publicznych. Chociaż wydawało się, że 40-latka na dobre zadomowiła się na Woronicza, zaraz po tym jak Telewizję Polską przejęła "dobra zmiana", Katarzyna Burzyńska zdecydowała się zakończyć współpracę ze stacją.
Była to dla niej niezwykle trudna decyzja, ponieważ zawsze marzyła o etacie w TVP.
"Kiedy przyjechałam po raz pierwszy z moich rodzinnych Dobroszyc do Warszawy (na wycieczkę szkolną z moim liceum), (...) chciałam jechać na Woronicza, czatować pod budynkami, spotkać KOGOŚ i zostać odkrytą, albo - w najgorszym razie - zobaczyć Grażynę Torbicką albo Wojciecha Manna na żywo. Nie udało się" - wspomina na swoim instagramowym profilu.
Niedawno była gwiazda MTV nieoczekiwanie przekazała w mediach społecznościowych, że znów będzie można oglądać ją w "Pytaniu na śniadanie".
"Dziś, grubo po ponad siedmiu latach, wracam do telewizji publicznej. Bo wreszcie w zgodzie ze sobą mogę. Bo bardzo chcę. Bo ubóstwiam tę robotę!" - napisała na swoim instagramowym profilu.
Chociaż Katarzyna Burzyńska z mediami związana jest już od dwudziestu lat, niezwykle rzadko opowiada o swoim życiu prywatnym.
Niedawno postanowiła jednak zrobić wyjątek i zdradziła, że niebawem będzie świętować ze swoim wybrankiem dziesiątą rocznicę ślubu. W rozmowie z magazynem "Dobry Tydzień" opowiedziała, jak spędzi ten wyjątkowy dzień.
"Świętujemy zwykle dobrym jedzeniem, zachwycając się przy tym sobą i dziećmi. Czasem jest to wykwintny obiad lub kolacja na mieście, a czasem zwykłe tosty w domu" - dowiadujemy się z tygodnika.
Katarzyny Burzyńska i Łukasz Sychowicz uwielbiają także odkrywać nowe miejsca.
"Poza tym staramy się wyjechać w weekend w miejsce, o którym powstają filmy lub piosenki. W tym roku postawiliśmy na «Lisbon Story»" - dodała prowadząca "Pytanie na śniadanie".
40-latka nie ukrywa, że małżeństwo daje jej wiele szczęścia. Czy ma jakieś rady dla swoich fanów i fanek?
"Trzeba jak najczęściej się śmiać. Ze wszystkiego. Nawet tego nie najlepszego" - tłumaczy dziennikarka.
"Lew Tołstoj mówił: «Jak chcesz być szczęśliwy, to bądź». Polecam takie podejście" - podsumowuje Katarzyna Burzyńska.
Zobacz też:
Pilne wieści ws. Izy Krzan dotarły w nocy. To było jedynie kwestią czasu
Ogromna wpadka w "Pytanie na śniadanie". Mogło się źle skończyć
Pilne wieści z domu Wolnego. A ledwo wyznał prawdę o rozstaniu z żoną