Reklama
Reklama

Katarzyna Butowtt była legendą polskich wybiegów! Co się stało ze słynną modelką?

Na początku lat 90. ubiegłego wieku Katarzyna Butowtt cieszyła się sławą królowej polskich reklam. W ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy wystąpiła w ponad stu telewizyjnych spotach! Wcześniej pracowała jako modelka i współpracowała z najlepszymi projektantami. Dziś cały swój czas poświęca na działalność charytatywną...

Po raz pierwszy Katarzyna Butowtt wystąpiła na wybiegu dla modelek, mając zaledwie siedem lat. 

Prezentowała na targach odzieży szkolnej fartuszki dla uczennic. Wiedziała już wtedy, że właśnie to chce robić, gdy dorośnie. 

Praca modelki wydawała się jej spełnieniem marzeń. Dziś, pytana o początki swej kariery, żartuje, że wszystko zaczęło się... na ulicy.

Reklama

"Miałam 15 lat, gdy fotograf współpracujący z Grażyną Hase podszedł do mnie na ulicy i zaprosił na zdjęcia. Moja mama zgodziła się i tak to się zaczęło" - wspomina.

Choć modeling był całym światem młodziutkiej Kasi, nie przeszkodził jej w ukończeniu liceum, dostaniu się na studia i zdobyciu dyplomu psychologa (już będąc znaną modelką skończyła psychologię w warszawskiej Akademii Teologii Katolickiej).

Na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego stulecia Katarzyna Butowtt była jedną z dwóch (obok Małgorzaty Niemen) najpopularniejszych polskich modelek. Brała udział w pokazach mody na całym świecie, a jej zdjęcia pojawiały się na łamach najpoczytniejszych europejskich magazynów. 

Nic dziwnego, że gdy po 1989 roku w Polsce zaczęto kręcić telewizyjne reklamówki, właśnie ona dostawała najwięcej zleceń. Doszło do tego, że podczas jednego bloku reklamowego, jej twarz pojawiała się w kilku spotach.

"Odnosiłam wrażenie, że w reklamie jestem tylko ja i nikt inny. Nawet moja mama powiedziała, że jest przesyt mojej osoby. W końcu zaczęłam odmawiać zleceń, bo uznałam, że co za dużo, to niezdrowo" - mówi Katarzyna Butowtt, która do dziś wielu Polakom kojarzy się jako "twarz" telewizyjnej loterii Teletombola.

W 1991 roku modelką zainteresowali się również filmowcy. Reżyser Krzysztof Tchórzewski powierzył jej jedną z ról w "Przeklętej Ameryce", Roland Rowiński w "Obywatelu świata", a Władysław Pasikowski w kultowych "Psach". 

"To były malutkie epizody, ale podobno moje nazwisko było wabikiem na widzów" - twierdzi była modelka.

Kariera aktorska nie była jednak Kasi pisana. Po porażce, jaką w 1976 roku poniosła na zdjęciach próbnych do roli Stefci Rudeckiej w "Trędowatej", choć Jerzy Hoffman bardzo chciał ją zatrudnić, przestała marzyć o graniu w filmach. Kiedy jednak dostawała propozycje, przyjmowała je - jak mówi - dla zabawy.

"Psów nigdy nawet nie oglądałam" - mówi.

Katarzyna Butowtt, wspominając dziś swą młodość i pracę w modelingu, szczerze przyznaje, że przez wiele lat zajmowała się czymś, co tak naprawdę w ogóle jej nie satysfakcjonowało.

"To była strasznie głupia i próżna praca. Wstydziłam się tego, że jestem modelką. Gdy pytano mnie, czym się zajmuję, zawsze odpowiadałam, że jestem studentką" - wyznała Wiktorowi Krajewskiemu na łamach książki "Gdzie są gwiazdy z tamtych lat?".

Mija właśnie 20 lat od chwili, gdy Katarzyna Butowtt postanowiła zmienić zawód. Zamknęła agencję modelek, którą założyła, gdy była u szczytu sławy, a wkrótce potem podjęła pracę jako wolontariuszka w Fundacji Dr Clow i do dziś jest jej rzecznikiem prasowym. 

"Wyrobiłam sobie twarz i nazwisko, więc teraz mam masę kontaktów w telefonie. Dzwonię do zaprzyjaźnionych gwiazd i namawiam do współpracy. Nikt nie odmawia!" - twierdzi.

"Wiem, że praca, której obecnie się poświęcam, ma sens" - powiedziała w wywiadzie.

Patrząc na wciąż piękną i zachwycającą wspaniałą figurą Katarzynę Butowtt, trudno uwierzyć, że już kilka lat temu osiągnęła wiek emerytalny.

"Wyspać się, ruszać się, nie objadać się, dużo pić, być optymistą, ciągle stawiać sobie nowe cele" - mówi, pytana o receptę na młodość.

Prywatnie Katarzyna Butowtt od lat jest żoną Tomasza Butowtta, którego poznała dzięki Małgorzacie Niemen (Tomasz był perkusistą w zespole Czesława Niemena).

Katarzyna Butowtt wciąż od czasu do czasu daje się namówić na udział w pokazie mody czy reklamie. Ostatnio firmowała swoją twarzą i nazwiskiem krem dla dojrzałych kobiet. Nie robi tego jednak dla pieniędzy.

"Przyjemnie jest od czasu do czasu pokazać się w świetle jupiterów" - żartuje.


***

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy