Katarzyna Cerekwicka przeżyła załamanie nerwowe. To były dla niej trudne chwile
Dokładnie 20 lat temu ukazał się pierwszy solowy album Katarzyny Cerekwickiej (40 l.), który – niestety – przeszedł bez echa, co doprowadziło piosenkarkę do załamania nerwowego i depresji...
Katarzyna Cerekwicka, która w tym roku skończyła 40 lat, jest jedną z najlepszych polskich wokalistek (posłuchaj!).
Na sukces musiała jednak czekać bardzo długo, terminując w chórkach towarzyszących występom innych piosenkarek.
Był moment, że przestała wierzyć, iż kiedykolwiek stanie na scenie w pierwszym rzędzie... Katarzyna Cerekwicka jest z zawodu mechanikiem samochodowym. Żartuje, że są w jej życiu chwile, gdy chciałaby zamknąć się sama w warsztacie i grzebać w silniku własnej sportowej mazdy, gdyby... ją miała.
O tym, że będzie piosenkarką, zdecydowała na długo przed rozpoczęciem nauki w koszalińskim Zespole Szkół Samochodowych. Miała 13 lat, gdy przyjechała do Warszawy na eliminacje do programu "Szansa na sukces".
Zaśpiewała, wróciła do domu i czekała. Kiedy rok później znowu zjawiła się w studiu, Elżbieta Skrętkowska powiedziała jej, że przyjechała... niepotrzebnie, bo zakwalifikowała się już za pierwszym razem, ale gwiazda, z którą chciała się spotkać w studio, jeszcze nie zdecydowała się na udział w programie.
"Chciałam wystąpić w 'Szansie...' z Edytą Górniak, więc czekali po prostu z zaproszeniem mnie, aż będzie taka okazja" - wspominała wiele lat później.
Katarzyna Cerekwicka nie doczekała się jednak na swą idolkę. W końcu zaśpiewała w programie, w którym gwiazdą była Ewa Bem. Wygrała odcinek, a później finał "Szansy na sukces".
Myślała, że czeka ją wielka kariera. Dostała stypendium, uczyła się w prywatnej szkole i miała tylko jeden cel - śpiewać. Ludzie z tak zwanej branży mówili, że ma ogromny talent, ale po prostu nie ma szczęścia.
Piosenki, które nagrała na pierwszą płytę "Mozaika", w ogóle się jej nie podobały. Uległa namowom ludzi z wytwórni i jej debiutancki album przepadł... Katarzyna Cerekwicka doskonale pamięta, że już wtedy proponowała szefom swojej firmy fonograficznej piosenkę "Na kolana" (posłuchaj!).
Ale ta piosenka nikomu w wytwórni nie przypadła do gustu. Dopiero w styczniu 2006 roku Kasia zaśpiewała ją na polskich eliminacjach do Eurowizji. Zdobyła II miejsce. Pół roku później za przebój "Na kolana" dostała Superjedynkę w Opolu.
I wreszcie znalazła się na szczycie, na którym utrzymuje się - z krótkimi przerwami - do dziś. Kasia ma na swoim koncie także występ w "Tańcu z gwiazdami" oraz w programach "Just the Two of Us. Tylko nas dwoje" i "Twoja twarz brzmi znajomo".
Katarzyna Cerekwicka niechętnie wraca wspomnieniami do początku lat 2000., kiedy to przeżyła poważne załamanie nerwowe z powodu klapy jej pierwszej płyty.
Prawie nie wychodziła wtedy z domu, schudła 12 kilogramów, miała depresję. Choć znajomi powtarzali jej, że prawdziwy talent zawsze wypłynie, a śpiewanie to jej przeznaczenie, ona przestała już wierzyć, że kiedykolwiek uda się jej wyjść z cienia.
"Zdecydowałam się wtedy na rozpaczliwy krok. Postanowiłam, że muszę zrobić coś ostatni raz. Zaniosłam swoje piosenki wszędzie, gdzie się dało" - opowiadała w wywiadzie.
W jednej z wytwórni usłyszała: "Jesteśmy zainteresowani." Kilka miesięcy później album "Feniks" był już na szczycie list przebojów, a Kasia zyskała popularność, o jakiej dotąd tylko marzyła.
"Walczyłam o tę płytę dziewięć lat. Dla mnie najważniejsze było śpiewanie własnych piosenek. Nie w chórkach, ale na pierwszym planie. Dzisiaj powtarzam sobie: Kaśka, udało ci się, ale przed tobą jeszcze wiele fajnych sytuacji..." - mówi dziś.
Miesiąc temu - dokładnie w 20. rocznicę premiery pierwszego albumu - ukazała się siódma solowa płyta Katarzyny Cerekwickiej "Pod skórą" (posłuchaj singla!).
Wejdź na nasz fanpage i polub nas na Facebooku
***
Zobacz więcej materiałów wideo: