Katarzyna Cichopek już tego nie ukrywa! Prawda o jej małżeństwie z Hakielem!
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel są małżeństwem od blisko trzynastu lat. Jakiś czas temu media plotkarskie obiegły informacje o poważnym kryzysie w ich związku. Dopiero teraz aktorka postanowiła wyjawić, jak jest naprawdę...
Kasia Cichopek popularność zdobyła dzięki roli Kingi w hitowym serialu "M jak miłość". Pozycję w show-biznesie ugruntował jej udział w "Tańcu z gwiazdami", gdzie zajęła pierwsze miejsce.
Program odmienił także jej życie prywatne, bo to tam poznała tancerza Marcina Hakiela, w którym się zakochała do szaleństwa.
O ich romansie media rozpisywały się miesiącami. Potem był ślub w Zakopanem, a na świecie pojawiły się dzieci pary.
Kasia stała się też gwiazdą salonów, a jej kariera wręcz eksplodowała. Wraz z ukochanym zakładali szkoły tańca, chałturzyli po całej Polsce i świetnie na tym zarabiali.
Wtedy też skusili się na milionowy kredyt we frankach, by jak najszybciej spełnić marzenia o wielkiej willi w Wilanowie.
Niestety, potem przyszedł kryzys finansowy, a moda na taniec przeminęła. Ostatecznie przytłoczeni ratami kredytu postanowili sprzedać dom i przenieśli się do mniejszego mieszkania.
Wtedy to pojawiły się plotki, że problemy finansowe dobijają ich małżeństwo, w którym dochodzi do ciągłych kłótni...
Ostatnio jednak nadeszły dla nich lepsze czasy, bo stali się na nowo gwiazdami TVP. Mówi się, że na Woronicza szykowane są dla nich kolejne programy, więc i przyszłość finansowa wydaje się spokojniejsza...
Jak jednak naprawdę było z tym kryzysem?
W ostatniej rozmowie z jastrzabpost.pl Kasia wprost przyznała, że nie było kolorowo...
"Raz jest lepiej, raz jest gorzej" - wyznała zaskakująco Cichopek.
Szybko jednak zrozumiała, że nie pora, by podsycać kolejne plotki, dlatego szybko zaczęła zapewniać, że się przyjaźnią.
"Ale najważniejsze jest to, że my przede wszystkim jesteśmy przyjaciółmi. To jest taki solidny fundament naszego związku. Patrzymy w jednym kierunku, mamy wspólny cel. Małymi krokami, ale cały czas idziemy do przodu. Te trudniejsze sprawy staramy się omówić, porozmawiać, przepracować. Poza tym on mnie tak rozśmiesza, że się nie da inaczej" - wyznała aktorka.
Do rozmowy włączył się także sam Hakiel, który przyznał, że śmiech rozładowuje niepotrzebne napięcie w ich związku.
"Wiadomo, że życie jest takim rollercoasterem, tyle rzeczy się dzieje, że czasem gdzieś tam trzeba się więcej pouśmiechać i od razu jest lepiej. U nas nie ma cichych dni. Życie jest za krótkie, żeby marnować je na ciche dni" - zapewnił.
***