Katarzyna Cichopek ma "powód do dodatkowych stresów". Wystosowała groźny apel!
Katarzyna Cichopek (39 l.) jest bohaterką serwisów plotkarskich od niecałych czterech miesięcy. Wraz z Marcinem Hakielem stali się też celem paparazzich, którzy fotografują ich w każdej możliwej sytuacji. Aktorka postanowiła odnieść się do sytuacji, w której przestała się już czuć komfortowo. Posłuchają jej?
Katarzyna Cichopek odkąd wyjawiła, że rozstaje się z wieloletnim partnerem i mężem, Marcinem Hakielem, stała się główną gwiazdą mediów plotkarskich. Każdy jej krok jest szczegółowo opisywany, a paparazzi śledzą aktorkę "M jak miłość" po pracy, podczas wyjść z dziećmi lub z rodzicami. W końcu miarka się przebrała!
Od 11 marca 2022 roku Katarzyna Cichopek milczała tak, jak zapowiedziała w oświadczeniu o rozstaniu. Niestety, skrzywdzony Marcin Hakiel nie potrafił trzymać języka za zębami. W ekshibicjonistyczny sposób manifestował swój smutek i żal głównie na Instagramie.
Punktem kulminacyjnym był jego wywiad w "Mieście kobiet", w którym zasugerował, że Kasia prosiła go o więcej wolności w związku, a potem okazało się, że "ta wolność ma imię".
To był przysłowiowy "gwóźdź do trumny" dla Cichopek. Wylała się na nią fala hejtu, a także dodatkową porcję plotek i domysłów.
Katarzyna Cichopek w sytuacji, wobec której fotografowana jest z ukrycia, stwierdziła, że ma już tego dość.
Aktorkę najbardziej zdenerowowało robienie zdjęć jej i jej bliskim, które nie są osobami publicznymi. Paparazzi przekroczyli zatem wielokrotnie granicę? Według Kasi Cichopek, to już naruszenie prawa!
Prezenterka wyraziła też szacunek do pracy wszystkich osób w mediach, ale prosi o odrobinę przyzwoitości.
Paparazzi posłuchają Katarzyny Cichopek?
Zobacz także:
Katarzyna Cichopek nie zaprosiła Hakiela na urodziny syna! "Emocje są bardzo duże"
Kasia Tusk gotuje dziecko na plaży? "Moherek na hafcie richelieu!"
Marcin Prokop wydostał się z "zagipsowanego" kokona i entuzjazmuje się gładkim licem
"Sanatorium miłości". Mariola i Hubert jednak nie są parą? Anna zdradza szczegóły
Jacek Żakowski wydał oświadczenie i broni Tomasza Lisa: "Lincz jest gorszy od mobbingu"