Katarzyna Cichopek w końcu się do tego przyznała! To nie są tanie rzeczy!

Celebrytka popularność zdobyła dzięki Ilonie Łepkowskiej, która zaangażowała ją kilkanaście lat temu do serialu "M jak miłość". 

Produkcja do dzisiaj cieszy się milionową oglądalnością, co zapewne sprawia, że Kasia nie musi się martwić o przyszłość i stabilność finansową. 

Oczywiście jeśli nie będą wraz z Hakielem szaleć z kredytami - w przypadku milionowej pożyczki na dom nieco "przeinwestowali", jak sami to delikatnie określili, i zaciągnęli kredyt we frankach, którego kurs zaczął gwałtownie rosnąć. 

Tabloidy donosiły, że ich dług urósł do blisko 4,5 miliona złotych, przekraczając prawie dwukrotnie wartość willi.

Wygląda jednak na to, że ich finanse w ostatnim czasie wyraźnie się poprawiły. Cichopek może sobie bowiem pozwolić na luksus w postaci diety pudełkowej. 

To bardzo wygodna forma dbania o linię. Każdego dnia puka do nas kurier z dostawą posiłków na cały dzień, które oczywiście są odpowiednio zbilansowane i dostosowane do naszych potrzeb.

Za te przyjemności trzeba jednak słono płacić, ale dla wielu zaoszczędzony czas przy garach jest wszak bezcenny.

"To jest dla mnie bardzo zdrowe i super wygodne. Nie wyobrażam sobie bez tego życia" - zachwala dietę Kasia w rozmowie z portalem przeambitni.pl.

Cichopek tłumaczy, że zamawia gotowe produkty nie z lenistwa, a po prostu z braku czasu i szalonego zawodu, który wykonuje. 

"Na planie zdjęciowym siedzę nawet 12 godzin i nie mam czasu na przygotowanie sobie posiłków albo wyskoczenia do restauracji. Bardzo sobie cenię moją dietę i bardzo polecam, bo jest jedyna dieta polecana przez Instytut Żywności i Żywienia" - podkreśla. 

Przypomnijmy, że za tę przyjemność trzeba zapłacić grubo ponad tysiąc złotych na osobę.