Reklama
Reklama

Katarzyna Cichopek została sama. Hakiel przejął opiekę nad synem i córką! "Dzieci są teraz dla niego najważniejsze"

Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel poinformowali kilka tygodni temu, że ich małżeństwo dobiegło końca i szykują się do rozwodu. Od tamtej pory para budzi ogromne zainteresowania mediów plotkarskich, które próbują dociec, co też było przyczyną tego rozstania. Dość szybko wyszły bardzo ciekawe rzeczy o gwieździe "M jak miłość", a ostatnio wyciekły szczegóły sprawy rozwodowej. Teraz z kolei dowiadujemy się, jak podzielili się opieką nad dziećmi. Zaskoczeń nie brakuje...

Kasia Cichopek i Marcin Hakiel tworzyli parę od kilkunastu lat. Poznali się na planie "Tańca z gwiazdami", gdzie między nimi od razu zaiskrzyło. Nie skończyło się na przelotnym romansie, a para zdecydowała się po pewnym czasie na ślub i doczekała się dzieci. 

Choć plotki o tym, że ich związek trawi kryzys, który miały spotęgować problemy finansowe i milionowy kredyt na dom w Warszawie, ostatecznie wydawało się, że pokonali te przeciwności. 

Reklama

Kasia na nowo stała się "pierwszoligową" gwiazdą TVP, więc stan konta musiał znacząco się poprawić. Okazało się, że ponoć to uwierało Hakiela, któremu tak dobrze w życiu zawodowym już się nie wiodło. 

"Dostawał szału, że sam tak dobrze sobie nie radzi. Nie był chwalony, nie mógł się wykazać, a dla faceta to policzek i porażka. Gdy żona odnosiła kolejne sukcesy, on czuł się odstawiony na boczny tor" - usłyszeliśmy od naszego informatora.

Potem jeden z tabloidów zaczął sugerować, że Kasia Cichopek mocno zauroczyła się kolegą z pracy. Mowa o Maćku Kurzajewskim, z którym prowadzi "Pytanie na śniadanie". 

Ile w tym prawdy? Cóż, sami zainteresowani w tej sprawie nabrali wody w usta, choć osoby z TVP przekonują, że "łączy ich coś więcej niż praca". Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Marcin Hakiel przejął opiekę nad dziećmi

Teraz z kolei "Super Express" donosi, że tancerz i celebrytka podzielili się opieką nad pociechami, zanim zrobił to za nich sąd. 

"Według naszych ustaleń Cichopek i Hakiel postanowili, że dzieci jeden tydzień będą spędzać z tatą, a jeden z mamą. Wygląda na to, że właśnie trwa tydzień Marcina, bo troskliwy tata w poniedziałek z samego rana zawiózł pociechy do szkoły. Po lekcjach odebrał je i zabrał do domu, gdzie spędzili zaledwie godzinę. Tancerz, który sam jest bardzo energiczny, postanowił zadbać o rozrywkę i ruch dzieci. Wybrali się więc do pobliskiego parku. Marcin z Helenką śmigali na hulajnogach. Dziewczynka miała dużo frajdy z zabaw z tatą, bo z jej twarzy nie schodził uśmiech. Hakiel ściskał ją, a nawet nosił na rękach. Widać, że dzieci są teraz dla niego najważniejsze" - czytamy. 

Tabloid dowiedział się też, że w sądzie chcą uniknąć prania brudów, bo najważniejsze są dla nich dzieci.

"To właśnie ze względu na nie para chce uniknąć wojny w sądzie. Jak mówi nasz informator, choć plotki o bliskiej relacji Kasi Cichopek z Maciejem Kurzajewskim stają się coraz głośniejsze, Marcin Hakiel nie zamierza zabiegać o orzekanie o winie żony" - informuje gazeta, gdzie mogliśmy też wyczytać, że dzięki temu Kasia mogła się bez problemu zająć pracą.

"W tym czasie była widziana w drodze do TVP" - donosi świadek.

Pogratulować takiej dojrzałości! 

Zobacz też:

Agustin Egurrola komentuje rozstanie "Cichopków": "Ja jeszcze bym tego nie przekreślał"

Marianna Schreiber zakłada partię polityczną: "Już w 2023 roku widzimy się w Sejmie"

Milena Rostkowska-Galant w "Ninja Warrior Polska"

Ukraina: Nieznane losy około 400 osób z Hostomla

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Cichopek | Marcin Hakiel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama