Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz zadebiutowali w "Pytaniu na śniadanie". Tak zwrócili się do widzów
Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz jako nowa para prowadzących w programie "Pytanie na śniadanie" wzbudzają wiele emocji. Ich sobotni debiut również był pełen wrażeń. Jak sami zapewnili, będą się starali, by ludzie ich polubili. Jeśli taki faktycznie jest ich cel, to jeszcze długa droga do jego realizacji. Niestety, mimo szczerych chęci i poruszających zapewnień Dowbor, komentarze wiernej widowni nie pozostawiają złudzeń.
Zmiany w "Pytaniu na śniadanie" wzbudzają wiele emocji. Szczególnie jeden nowy duet cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród internautów i widzów. Należy do niego Katarzyna Dowbor (znana wszystkim prezenterka i dziennikarka) oraz Filip Antonowicz, który jest debiutantem w stacji TVP oraz dziennikarzem radiowym. Wielkie oczekiwania widzów już podczas ich sobotniego debiutu sprawiły, że nie mogli trzymać nerwów na wodzy.
"Proszę państwa, ja się trochę denerwuję i za Filipa, i za siebie. Ja tu wróciłam, ale Filip jest pierwszy raz w telewizji" - opowiadała w programie poruszona Kasia Dowbor.
Nie da się ukryć, że dobranie do siebie tych dwóch nazwisk jest nieco niecodzienne. Przede wszystkim, Dowbor jest niemal 26 lat starsza od dziennikarza. Jak się jednak okazuje, to celowy zabieg. Kinga Dobrzyńska, czyli szefowa programu jasno wskazała w rozmowie z Wirtualnymi Mediami, że różnica wieku nie jest przypadkiem, gdyż celem było łączenie pokoleń.
Postawą zgodną z tymi wartościami wykazał się Filip Antonowicz, który na wizji zapewnił widzów: "Kasia będzie mnie wspierać przez cały program, mamy nadzieję, że państwo będą nas wspierać również, bo to nasz debiut".
Jak na te słowa zareagowała Katarzyna Dowbor?
"Ale ja muszę coś o tobie powiedzieć, bo FIlip jest naprawdę bardzo fajnym młodym człowiekiem, a do tego dziennikarzem radiowym, świetnym, więc będziemy się bardzo starali, żeby nas państwo trochę polubili" - zadeklarowała poruszona prowadząca. W odpowiedzi Filip Antonowicz dalej "słodził" dziennikarce z wieloletnim doświadczeniem.
Niestety, mimo (aż nadto) pozytywnej atmosfery większość ludzi nie mogła przejść obojętnie obok tego, że dotychczasowi prowadzący "Pytania na śniadanie" zostali tak ekspresowo wymienieni. W komentarzach na oficjalnym profilu "Pytania na Śniadanie" wręcz buzuje od smutku i zawodu oglądających.
- "Z całym szacunkiem dla pani Dowbor, ale to chyba się nie uda, masakra jakaś to, co zrobili z PnŚ, żal patrzeć na to wszystko".
- "Szkoda tak fajnego programu... Będzie szybki koniec niestety.... Ja już nie oglądam..."
- Lubię panią Dowbor, ale w tych okolicznościach to się nie sprawdzi ..."
- "Robi się coraz gorzej z całym szacunkiem dla p. Kasi" - piszą internauci.
Mimo to Katarzyna Dowbor się nie załamuje i stara zachować optymistyczny nastrój: "Kochani, pozdrawiamy ze studia @pytanienasniadanie i życzymy Wam miłego poranka! Bądźcie z nami!" - napisała na swoim profilu przed wielkim powrotem do TVP.
Na Instagramie dziennikarki atmosfera wśród widzów nie jest aż tak napięta. Ludzie gratulują i zapowiadają oglądanie formatu...
Czy Dowbor i Antonowicz długo przetrwają jako duet w "Pytaniu na śniadanie"? Czas pokaże.
Czytaj też:
Na jego debiut z Dowbor w "Pytaniu na śniadanie" czekali wszyscy. Dziennikarz TVN-u komentuje
Wieści o Katarzynie Dowbor nadeszły niespodziewanie. Potwierdzili już oficjalnie